Do zamachu bombowego doszło w piątek rano w Atenach przed siedzibą skrajnie prawicowego ugrupowania Chryssi Avghi - poinformowała grecka policja. Nikt nie został ranny, są straty materialne.
Około pół godziny przed wybuchem, do którego doszło ok. godz. 9 czasu lokalnego (godz. 8 czasu polskiego) anonimowa osoba zadzwoniła do greckiego dziennika "Eleftherotipia", żeby uprzedzić o zamachu.
Bomba eksplodowała przed pięciopiętrowym budynkiem, gdzie mieści się siedziba Chryssi Avghi. Na razie nie poinformowano o skali zniszczeń. Nikt nie przyznał się też do zamachu.
Kanada powinna zostać naszym 51. stanem, wtedy nie będzie ceł - stwierdził Donald Trump.
Pekin zapowiedział podjęcie działań odwetowych, w tym skargi do Światowej Organizacji Handlu.
Kontemplacja może być lekarstwem na życie w wiecznym pędzie, ale...
Wcześniej uwolniono trzech Izraelczyków, którzy przez 484 dni byli przetrzymywani w Strefie Gazy.