S. Marie Simon-Pierre, której wyzdrowienie z zaawansowanej choroby Parkinsona wybrano jako przypadek cudu do beatyfikacji Jana Pawła II jest całkowicie zdrowa. Przekonał się o tym watykanista telewizji RAI Giuseppe De Carli.
Dziennikarz opowiedział PAP o swym niedawnym spotkaniu z francuską zakonnicą, dementując pogłoski o jej ponownej chorobie.
Giuseppe De Carli odwiedził s. Simon-Pierre w wiosce pod Lyonem, gdzie pracuje ona w szpitalu prowadzonym przez zgromadzenie Małych Sióstr Macierzyństwa Katolickiego, do którego należy. Przeprowadził wywiad telewizyjny, który zostanie wyemitowany po oficjalnym uznaniu cudu za wstawiennictwem Jana Pawła II. Dziennikarz dowiedział się, że od 2 czerwca 2005 r., kiedy s. Simon-Pierre została uzdrowiona, nie zażywa żadnych lekarstw, nawet proszków na ból głowy.
„Zobaczyłem całkowicie zdrową kobietę, która pracuje znacznie więcej niż wcześniej. Opowiadała mi, że wtedy choroba ją bardzo wyniszczyła i że gdy w jej kongregacji trwały modlitwy za nią do Jana Pawła II, poprosiła swą przełożoną o zwolnienie z wszelkich obowiązków, bo nie miała na nic siły. 2 czerwca obudziła się o świcie zupełnie zdrowa, w południe zadzwoniła do neurochirurgów, przyjechali i zawiesili podawanie jej wszystkich lekarstw” - opowiada watykanista telewizji RAI dziennikarce PAP.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.