Kuratorka zamordowana przy pracy

Kilkugodzinną wizytę we Wrocławiu w poniedziałek Kwiatkowski rozpoczął od spotkania z najbliższymi 28-letniej kuratorki. Jej mężowi obiecał wsparcie, pomoc oraz szybkie rozwikłanie sprawy. 28-letnia kuratorka sądowa zmarła w czwartek w szpitalu w Środzie Śląskiej z powodu odniesionych obrażeń, prawdopodobnie zadanych siekierą.

Śledztwo w sprawie śmierci kobiety jest prowadzone pod "osobistym nadzorem" Kwiatkowskiego jako Prokuratora Krajowego, bowiem - zdaniem ministra - musi być ono traktowane wyjątkowo i winno prowadzić do szybkiego ujęcia sprawcy bądź sprawców. "Pierwszy raz zdarzyło się, aby pracownik wymiaru sprawiedliwości w trakcie wykonywanych przez siebie obowiązków został zamordowany" - mówił Kwiatkowski.

Ze względu na dobro śledztwa minister nie chciał mówić o szczegółach sprawy. Przyznał jednak, że kobieta z całą pewnością zginęła w trakcie wykonywania obowiązków służbowych.

Sytuację, w której ktoś jest zamordowany na progu domu, w którym ma prowadzić czynności oceniam jako związaną z wykonywaniem obowiązków służbowych - mówił Kwiatkowski. Dodał, że wcześniej kuratorka odbierała telefony z groźbami.

Minister powiedział, że zdecydował o pośmiertnym przyznaniu kuratorce najwyższego resortowego wyróżnienia - Medalu Pamiątkowego Ministra Sprawiedliwości. "Często zapominamy, że nie tylko policjanci czy prokuratorzy, ale właśnie kuratorzy pracują w najtrudniejszych sytuacjach, idąc do ludzi często nieradzących sobie z życiem; mających swoje emocje czy frustracje" - mówił minister.

Podczas spotkania we Wrocławiu z kuratorami sądowymi minister rozmawiał o zwiększeniu ich bezpieczeństwa. "Przedstawiłem niedawno propozycję zmian zwiększających ochronę funkcjonariuszy publicznych. I one nie dotyczą tylko policjantów, sędziów czy prokuratorów. One dotyczą także kuratorów wykonujących swoje obowiązki. Ta wzmocniona ochrona prawna dotyczy także zwiększonej odpowiedzialności prawno-karnej osób, które dopuszczają się napaści na funkcjonariusza publicznego" - mówił Kwiatkowski.