Kolejne trzy osoby usłyszały zarzuty związane z korupcyjną aferą w ZUS. Są to: dyrektor oddziału ZUS w Nowym Sączu Aleksander B., dyrektor II Oddziału w Łodzi Władysław S. oraz dyrektor oddziału w Jaśle Marek S.
Jak poinformowała w czwartek PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Małgorzata Wojciechowicz, podejrzani usłyszeli po dwa zarzuty dotyczące wręczenia korzyści majątkowych oraz zarzut przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i działania na szkodę ZUS. Częściowo przyznali się do winy, zastosowano wobec nich poręczenia majątkowe w wysokości 20 tys. zł.
Śledztwo w sprawie korupcji w ZUS trwa od czerwca 2008 r. W sprawie jest ośmiu podejrzanych. Pięciu, w tym ówczesnego prezesa ZUS Sylwestra R. i dyrektora szczecińskiego Oddziału Zakładu Tadeusza D., zatrzymali we wrześniu ub. r. funkcjonariusze ABW.
Sylwester R. i Tadeusz D. trafili we wrześniu ub. roku do aresztu, który opuścili po pół roku po wpłaceniu kaucji w wysokości 200 tys. zł. Prokuratura postawiła Sylwestrowi R. 12 zarzutów, a Tadeuszowi D. 14 zarzutów dotyczących łapownictwa i czerpania korzyści majątkowych w związku z pełnioną funkcją.
Za wręczanie łapówek grozi do ośmiu lat więzienia. Za ich przyjmowanie, połączone z zachowaniem stanowiącym naruszenie przepisów prawa lub uzależnianiem od łapówki wykonania czynności służbowej, grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Do 10 lat więzienia grozi też za przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.