Zespół Pomocy Kościołowi na Wschodzie przy Episkopacie Polski prowadzi zbiórkę strojów pierwszokomunijnych. Często niepotrzebne mogą posłużyć dzieciom w krajach byłego Związku Radzieckiego.
Ks. Leszek Kryża, dyrektor Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie wyjaśnia, że nie chodzi tylko o pozbycie się niepotrzebnej alby czy komży. Ale też o świadomość, że ten strój będzie teraz służył dzieciom gdzieś daleko za wschodnią granicą.
„Tam oczywiście te pierwsze Komunie odbywają się w różnym czasie, nie tak jak u nas regularnie na wiosnę. Tam są one w różnym czasie, ale na pewno te stroje będą czymś bardzo pięknym, takim prezentem, dzieci będą rzeczywiście czuły, że mają na sobie odświętne ubrania, a do tego będzie świadomość, że to ubranie jest prezentem od dzieci z Polski” - powiedział ks. Kryża.
Na początek potrzeba ok. 200-300 sztuk alb i komży pierwszokomunijnych.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.