Około 6 tysięcy Żydów z całego świata przejdzie dziś tzw. Drogą Śmierci z byłego KL Auschwitz I do byłego KL Auschwitz II-Birkenau – trasą między dawnymi obozami koncentracyjnymi, którą niegdyś przemierzali więźniowie prowadzeni na śmierć.
Marsz Żywych, organizowany od 1988 roku przez ministerstwo edukacji Izraela i organizację "March of the Living”, przypada zawsze na 10 dzień po żydowskim święcie Paschy. W dniu tym, zwanym Jom ha-Szoa, Żydzi na całym świecie zapalają świece pamięci i odprawiają nabożeństwa ku czci ofiar Holokaustu. W Oświęcimiu uczestnicy Marszu Żywych przejdą trzykilometrową trasą od KL Auschwitz wzdłuż rampy kolejowej pod Pomnik Ofiar Obozu w Brzezince. Tu zmówią kadisz – modlitwę za zmarłych.
Marsz Żywych wyruszy około 13.00 spod bramy obozowej z napisem "Arbeit macht frei" w byłym KL Auschwitz. Sygnałem do rozpoczęcia pochodu będzie dźwięk szofaru, baraniego rogu pasterskiego. W ten sposób uczestnicy marszu nawiążą do biblijnej tradycji dęcia w szofar podczas religijnych ceremonii. Dźwięk rogu jest z jednej strony hołdem składanym panowaniu Boga, ale także wołaniem o jego miłosierdzie. Szofar, którym posługiwanie się wymaga szczególnych umiejętności, wzywa także do pokuty.
Wśród młodych uczestników marszu, którzy przyjadą m.in. z USA, Izraela, Kanady, Wielkiej Brytanii, będą także świadkowie zagłady narodu żydowskiego.
W tym roku w Marszu Żywych nie będą uczestniczyć politycy najwyższego szczebla.
Największy dotąd marsz odbył się w 2005 roku. Uczestniczyło w nim około 20 tys. osób, w tym delegacje z prawie 50 krajów świata.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.