Północno-wschodnią Brazylię nawiedziły powodzie, w których zginęło 41 ludzi; około tysiąc osób uznano za zaginione - podała agencja AFP, powołując się na pracowników obrony cywilnej.
Powodzie i osunięcia terenu nastąpiły po tygodniu wyjątkowo ulewnych deszczy. We wtorek wieczorem bilans ofiar wynosił 29 w Alagoas i 12 w sąsiednim Pernambuco (stany na północnym-wschodzie Brazylii).
Ewakuowano kilkadziesiąt tysięcy osób; dane te, zarówno jak bilans osób zaginionych, nie są jeszcze potwierdzone.
W 28 miejscowościach ogłoszono stan klęski żywiołowej.
W akcji ratunkowej uczestniczy 200 żołnierzy wspieranych przez pięć śmigłowców marynarki wojennej oraz straż pożarna.
Na skutek wylania rzek Mundau i Paraiba niektóre wsie zostały "starte z mapy", a inne - ze względu na wezbrane wody - są "całkowicie docięte od świata".
Prezydent Brazylii Luiz Inacio Lula da Silva zapowiedział odblokowanie funduszy federalnych na pomoc dla tysięcy poszkodowanych przez powodzie.
We wtorek w regionach dotkniętych klęska nadal padały ulewne deszcze.
W kwietniu ubiegłego roku na skutek obsunięć terenu spowodowanych przez silne ulewy w stanie Rio zginęło 229 osób - przypomina AFP.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.