Papież Benedykt XVI przyjął w środę na audiencji, w kilka dni po zarekwirowaniu w Belgii przez policję akt niezależnej komisji badającej skargi na przypadki pedofilii wśród duchownych, belgijskiego prymasa Andre-Josepha Leonarda - podał Watykan w komunikacie.
Pytany o spotkanie Benedykta XVI z belgijskim prymasem, arcybiskupem Brukseli-Mechelen watykański rzecznik ksiądz Federico Lombardi powiedział dziennikarzom, że dotyczyło ono "informacji na temat sytuacji w Belgii".
W niedzielę papież skrytykował "zaskakujący i godny pożałowania" sposób, w jaki przeprowadzona została akcja belgijskich władz śledczych i wyraził "solidarność" z belgijskimi hierarchami.
W następstwie kontrowersyjnego nalotu w zeszłym tygodniu na siedzibę kurii archidiecezji Bruksela-Mechelen komisja badająca skargi na duchownych ogłosiła w poniedziałek zbiorową dymisję. Komisja podała, że z braku jakichkolwiek dokumentów, w tym zebranych świadectw osób poszkodowanych, jej praca została uniemożliwiona; podkreśliła, że "zerwano zaufanie między wymiarem sprawiedliwości a komisją".
Belgijski minister sprawiedliwości Stefaan De Clerck w niedzielę starał się usprawiedliwić rekwizycję akt, mówiąc, że biskupi byli normalnie traktowani podczas policyjnej akcji.
Funkcjonariusze weszli do pałacu arcybiskupiego w Mechelen pod Brukselą, gdy trwało tam spotkanie konferencji episkopatu Belgii z udziałem nuncjusza apostolskiego. Hierarchów przetrzymywano w zamknięciu kilka godzin; zarekwirowano prywatne i służbowe laptopy, telefony komórkowe oraz szereg dokumentów na papierze. Ponadto policjanci weszli do katedry św. Rumbolda wpisanej na listę dziedzictwa UNESCO. Tam w krypcie dokonano wierceń w sarkofagach dwóch kardynałów, najwyraźniej podejrzewając, że ukryto w nich obciążające materiały. Rewizję przeprowadzono również w mieszkaniu emerytowanego arcybiskupa Mechelen-Brukseli, kardynała Godfrieda Danneelsa.
Po innych krajach kryzys związany z tuszowanymi przez lata przypadkami pedofilii dotarł także do Belgii. W maju episkopat Belgii poprosił o wybaczenie za wszystkie przypadki pedofilii, których dopuścili się przedstawiciele Kościoła, a także za milczenie i brak odpowiedniej reakcji ze strony hierarchii.
Jednak jego poglądy nie zawsze są zgodne z katolickim nauczaniem.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.