Pięćdziesiąt osiem tysięcy bezpańskich psów zabito w ciągu minionych trzech miesięcy w Bagdadzie i okolicach. O tych rezultatach walki z atakami psów poinformowały w sobotę władze irackiej stolicy.
Likwidacją psów zajmuje się 20 ekip, złożonych z policjantów i weterynarzy. Ekipy te przeczesują Bagdad każdego dnia. Policjanci strzelają do psów, a weterynarze rozkładają truciznę.
Kampanię walki z bezpańskimi psami rozpoczęto w Bagdadzie w 2008 roku w związku z rosnącą liczbą napaści tych czworonogów na ludzi.
Associated Press pisze, że pod rządami reżimu Saddama Husajna bezpańskie psy skutecznie likwidowano. Ich liczba zaczęła dość gwałtownie rosnąć po interwencji sił międzynarodowych w 2003 roku, ponieważ walka z psią populacją zeszła na bardzo daleki plan.
Wcześniej uwolniono trzech Izraelczyków, którzy przez 484 dni byli przetrzymywani w Strefie Gazy.
Co najmniej 54 osoby zginęły, a 158 zostało rannych w ostrzale artyleryjskim targu.
Zastąpił bp. dr. Mariana Niemca, który sprawował ten urząd w latach 2014-2024.