Finał: Holandia - Hiszpania 0:1 po dogrywce (0:0)
Bramki: 0:1 Andres Iniesta (116).
Żółta kartka - Holandia: Robin van Persie, Mark van Bommel, Nigel de Jong, Giovanni van Bronckhorst, John Heitinga, Arjen Robben, Gregory van der Wiel, Joris Mathijsen. Hiszpania: Carles Puyol, Sergio Ramos, Joan Capdevila, Andres Iniesta, Xavi. Czerwona kartka za drugą żółtą - Holandia: John Heitinga (109).
Sędzia: Howard Webb (Anglia). Widzów 84 490.
Holandia: Maarten Stekelenburg - Gregory van der Wiel, John Heitinga, Joris Mathijsen, Giovanni van Bronckhorst (105. Edson Braafheid) - Dirk Kuyt (71. Eljero Elia), Mark van Bommel, Wesley Sneijder, Nigel de Jong (99. Rafael van der Vaart), Arjen Robben - Robin van Persie.
Hiszpania: Iker Casillas - Sergio Ramos, Gerard Pique, Carles Puyol, Joan Capdevila - Xabi Alonso (87. Cesc Fabregas), Xavi, Andres Iniesta, Sergio Busquets - Pedro Rodriguez (60. Jesus Navas), David Villa (106. Fernando Torres).
Piłkarze Hiszpanii, aktualni mistrzowie Europy, po raz pierwszy zdobyli mistrzostwo świata. W niedzielnym finale w Johannesburgu pokonali po dogrywce Holandię 1:0. Gola na wagę najważniejszego triumfu w historii hiszpańskiego futbolu zdobył w 116. minucie Andres Iniesta.
Stawka meczu wpłynęła bardzo negatywnie na jego jakość. Piłkarze przejęci i sparaliżowani ogromną szansą rzadko decydowali się na ataki. Zwłaszcza Holendrzy, którzy w pierwszej połowie ani razu nie zagrozili poważnie bramce Ikera Casillasa.
Z kolei Hiszpanie dwukrotnie postraszyli Maartena Stekelenburga. W piątej minucie groźnie głową strzelał Sergio Ramos, a wkrótce potem David Villa trafił w boczną siatkę.
Poza tym na boisku mnożyły się brutalne zagrania. Już przed przerwą sędzia pokazał pięć żółtych kartek - m.in. Nigelowi de Jongowi, który kopnął Xabiego Alonso w... klatkę piersiową.
Na pierwszą groźną akcję w tym meczu trzeba było czekać aż do 62. minuty. Po świetnym podaniu Wesleya Sneijdera w sytuacji sam na sam znalazł się Arjen Robben, ale jego strzał obronił nogami Iker Casillas. To była wyborna sytuacja - gwiazdor "Pomarańczowych" długo nie mógł uwierzyć, że ją zmarnował.
Chyba nawet za długo, ponieważ w 83. minucie... znów nie wykorzystał sytuacji sam na sam. Wcześniej dwie dogodne okazje stworzyli Hiszpanie, ale strzał Villi z pięciu metrów został zablokowany, a Sergio Ramos strzelił głową nad poprzeczką.
Hiszpanie przeważali, jednak przed długi czas nic z tego nie wynikało. Piłkarze obu drużyn bili rekordy jedynie w faulach skutkujących kartkami. W sumie Howard Webb pokazał ich piętnaście, w tym jedną czerwoną. W 109. minucie usunął z boiska Johna Heitingę (dwie żółte kartki), co - jak się wkrótce okazało - miało ogromne znaczenie.
W 116. minucie osłabiona brakiem Heitingi defensywa Holendrów nie upilnowała Andresa Iniesty. Pomocnik Barcelony wpadł w pole karne i mocnym strzałem pokonał Stekelenburga. Hiszpanie wygrali czwarty z rzędu mecz na mundialu 1:0.
Z kolei Holendrzy nie przełamali klątwy drugich miejsc. To ich trzeci przegrany finał mistrzostw świata. Złotego medalu nigdy jeszcze nie zdobyli.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.