Prezydent Francuskiej Federacji Piłkarskiej (FFF) Jean-Pierre Escalettes wszczął oficjalne śledztwo w sprawie strajku piłkarzy tego kraju podczas mundialu w RPA. Jego wynik zostanie ogłoszony przed 15 sierpnia.
Śledczy będą mieli możliwość przesłuchania zawodników oraz wszystkich członków sztabu, którzy przebywali w RPA.
Do strajku przed jednym z treningów doszło na znak solidarności z Nicolasem Anelką, którego odesłano do Francji po tym, jak w przerwie spotkania z Meksykiem wulgarnymi słowami obraził selekcjonera Raymonda Domenecha.
"Trójkolorowi" odpadli już w fazie grupowej turnieju w RPA. W pierwszym występie zremisowali z Urugwajem 0:0, następnie przegrali z Meksykiem 0:2 i gospodarzami turnieju 1:2.
75-letni Escalettes, czując się odpowiedzialnym za kompromitujący występ mistrzów świata z 1998 roku, 28 czerwca podał się do dymisji. Jego następca zostanie wybrany w przyszłym tygodniu.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.