Warto od czasu do czasu wystawić nos poza polskie podwórko. Można dostrzec rzeczy naprawdę ważne.
„Im dalej od nas coś się dzieje, tym mniej nas interesuje” – tę zasadę często powtarzał jeden z moich profesorów, dodając przy tym z szelmowskim uśmiechem, że wcale nie znaczy to, iż owo odległe wydarzenie nie jest godne naszej uwagi. Często wprost przeciwnie. Przyznam krytycznie, że przedstawianie polityki zagranicznej w polskich mediach mnie naprawdę nie zadowala. Zbyt dużo w niej białych plam i pomijanych tematów oraz grzebania, co najwyżej w europejskim podwórku, jakby poza nim nic się już nie działo.
A dzieją się rzeczy, która mimo dzielących nas tysięcy kilometrów nie powinny nam być obojętne. I nie chodzi mi bynajmniej tylko o kolejny brutalny mord dwóch katolików przez muzułmańskich fundamentalistów w Pakistanie. Czy protest hinduskich chrześcijan wywodzących się z kasty niedotykalnych, którzy domagają się tych samych praw, jakie przysługują w Indiach hinduistom, buddystom i sikhom wywodzącym się z tej samej społeczności. Chodzi o wpisanie niedotykalnych chrześcijan na listę kast rejestrowanych. Od 1 lipca pięć państw wschodniej Afryki tworzy wspólny rynek. Z korzyści płynących ze swobodnego przepływu osób, towaru, usług i kapitału będzie mogło skorzystać 126 mln obywateli. W Argentynie z kolei po zalegalizowaniu „gejowskich małżeństw” i daniu im pozwolenia na adopcję dzieci społeczeństwo stawia czoła kolejnemu „postępowemu” projektowi władz. Ministerstwo zdrowia poszerzyło zakres niekaralności aborcji i uznało ją za prawo kobiet, umieszczając w zakresie usług medycznych. Rządowy komentarz mówi, że w ten sposób Argentyna stała się „krajem większej równości”.
Po co o tym pisać, pewnie ktoś zapyta? Nie raz już mówiono mi, że zamiast grzebać po świecie powinnam poszukać ważkich tematów w Polsce. Wolę jednak światowe podwórko. Warto wiedzieć, co piszczy w zglobalizowanej trawie chociażby po to, by zrozumieć w jakim kierunku zmierza świat. A nadto, po to by uświadomić sobie, że mieszkańcy wszystkich kontynentów wzajemnie od siebie zależą.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.