176 powodzian z Małopolski, w tym 122 dzieci, wyjechało od połowy czerwca na wakacje nad morzem, w ramach akcji organizowanej przez rząd, samorząd Małopolski oraz Regionalny Ośrodek Polityki Społecznej. W czwartek do Juraty wyrusza kolejna grupa 38 osób.
Wakacyjne wyjazdy dzieci z terenów dotkniętych przez powódź nabrały szczególnego znaczenia w momencie, gdy w Małopolsce na skutek ulewnych deszczy znów wzbierają rzeki i potoki; w czwartek ogłoszono alarmy powodziowe w trzech, a pogotowia przeciwpowodziowe - w pięciu gminach regionu.
Biuro Prasowe Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego poinformowało w czwartek, że na dwutygodniowy turnus do ośrodka wczasów rodzinnych w Juracie wyjeżdżają dzieci z opiekunami ze Szczurowej (pow. brzeski), Tuchowa (pow. tarnowski) i Bochni (pow. bocheński). W turnusie uczestniczy 22 dzieci z 16 opiekunami.
To już czwarty turnus dla powodzian z Małopolski. Pobyt w ośrodku nad Bałtykiem finansuje rząd, a przejazd zapewnia samorząd województwa. Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego wraz z Regionalnym Ośrodkiem Polityki Społecznej w Krakowie koordynują akcję. Samorząd Małopolski zabezpiecza również opiekę medyczną - lekarza pediatry i pielęgniarki oraz wsparcie psychologa. Na miejscu na grupę będą czekać nauczyciele wychowania przedszkolnego.
Akcja ma potrwać do końca wakacji, w jej trakcie nad morze wyjedzie w sumie ok. 300 osób. Pierwsza grupa dzieci z Małopolski wyjechała nad morze 12 czerwca, kolejne wyruszyły 28 czerwca i 13 lipca. Następny wyjazd planowany jest na 13 sierpnia.(PAP)
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.