Chińskie władze zakazały w całym kraju handlu dzikimi zwierzętami na targach, w supermarketach, restauracjach i platformach handlu elektronicznego z powodu wybuchu koronawirusa, który w Państwie Środka spowodował już śmierć 56 osób.
Poinformowali o tym we wspólnym oświadczeniu organ nadzoru rynku krajowego, ministerstwo rolnictwa i ds. rolnych oraz agencja leśnictwa.
Każde miejsce, w którym hodowane są dzikie zwierzęta, powinno być izolowane, a transport dzikich zwierząt powinien być zakazany - napisano w oświadczeniu, na które powołuje się agencja Reutera. Zakaz zacznie obowiązywać od niedzieli.
Na całym świecie, w tym głównie w mieście Wuhan w prowincji Hubei w środkowych Chinach, nowy koronawirus zainfekował ponad 2000 osób.
Wykryto go na targu owoców morza w Wuhan, gdzie nielegalnie sprzedawano dzikie gatunki. Ustalono, że ofiara śmiertelna wirusa, którego występowanie stwierdzono po raz pierwszy w grudniu ub. r., regularnie dokonywała zakupów na miejscowym targu owoców morza. Wcześniej wykryto u niej zmiany nowotworowe narządów w jamie brzusznej i chroniczną chorobę wątroby. Leczenie szpitalne nie przynosiło rezultatów i mężczyzna zmarł 9 stycznia wskutek zatrzymania akcji serca.
Nowy zidentyfikowany koronawirus może powodować zapalenie płuc, które w niektórych przypadkach okazywało się dotąd śmiertelne. Nie wiadomo jeszcze, jak łatwo rozprzestrzenia się on między ludźmi.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.