Dotychczasowa liczba ofiar śmiertelnych epidemii koronawirusa w Chinach wynosi 902 - podała w poniedziałek rano chińska Narodowa Komisja Zdrowia. W prowincji Hubei, gdzie w grudniu odnotowano pierwsze zakażenia koronawirusem, w niedzielę zmarło 91 osób.
Takie dane przytacza francuska agencja AFP; według doniesień amerykańskiej stacji telewizyjnej CNN całkowity bilans jest jeszcze wyższy i wynosi 904 przypadki śmiertelne.
Jak podkreślają media zarówno w Chinach, jak i za granicą wraz z nowym bilansem zgonów z powodu nowego koronawirusa przekroczona została całkowita liczba zgonów wywołanych SARS, tj. ciężką ostrą niewydolnością oddechową (Severe Acute Respiratory Syndrome) w 2003 r. Wirus ten, wykryty pod koniec 2002 roku w prowincji Guangdong, na południu Chin, spowodował do końca 2003 roku śmierć 774 osób, w tym - 349 w samych Chinach kontynentalnych.
Według szacunków Narodowej Komisji Zdrowia w ciągu ostatnich 24 godzin odnotowano 2656 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. W porównaniu do danych z soboty, gdy wykryto 3399 nowych przypadków, "oznacza to spadek zapadalności i zniżenie dynamiki rozwoju epidemii. Jeśli pamiętać jak rozwijała się epidemia SARS, można zaryzykować stwierdzenie, że epidemia słabnie" - zaznacza w komentarzu Associated Press.
Władze odizolowanej od reszty kraju prowincji Hubei podały w poniedziałek, że liczba zgonów wywołanych koronawirusem wyniosła w ciągu ostatniej doby aż 91. W prowincji zarejestrowano 2618 nowe przypadki zakażeń - poza tym obszarem w Chinach wykryto zaledwie 38 przypadków zakażeń w ostatnich 24 godzinach. Ze szpitali w Hubei wypisano łącznie 356 osób, u których wcześniej stwierdzono obecność koronawirusa, a u których zapalenie płuc miało stosunkowo łagodny przebieg.
Ocenia się, że w stolicy Hubei Wuhan i w pozostałych miastach prowincji zakażonych jest w sumie 29,6 tys. osób.
Spadek dynamiki nowych zakażeń oznacza, że zespolone wysiłki wielu prowincji w tym, ocenił w poniedziałek powiedział rzecznik Narodowej Komisji Zdrowia Mi Feng podczas konferencji prasowej, jaka odbyła się w Pekinie.
Epidemia rozprzestrzeniła się na ok. 30 krajów na całym świecie, w tym na kilka europejskich, m.in. Niemcy, Francję, Włochy, Finlandię i USA. Poza Chinami kontynentalnymi odnotowano dotąd dwa zgony - na Filipinach i w Hongkongu.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.