W nauczaniu Kościoła metoda In vitro jest oceniana nagannie. O rozwiązania prawne jej zakazujące ma starać się polityk, który uważa się za katolika. Przy okazji Kościół przypomina jednak, że przypadku, gdyby projekty zakazujące In vitro zostały odrzucone, to polityk katolik nie powinien wycofywać się z procesu legislacyjnego, ale walczyć, aby przyjąć regulacje maksymalnie ograniczające szkodliwe aspekty. Może w tym przypadku poprzeć rozwiązania zawierające kompromis.
Kwestię tę bardziej precyzyjnie wyjaśnili wszyscy polscy biskupi uczestniczący w 352. Zebraniu Plenarny Konferencji Episkopatu w Olsztynie 18 i 19 czerwca.
„Osoby stosujące procedurę in vitro i z niej korzystające – czytamy w komunikacie z obrad - są zagrożone popełnieniem ciężkiego grzechu zrywającego więź z Bogiem i osłabiającego jedność z Kościołem Chrystusowym. Taki zaś grzech sprawia samowykluczenie z Komunii eucharystycznej aż do czasu otrzymania przebaczenia w sakramencie pokuty i pojednania. Dlatego wszyscy wierni są zobowiązani do formowania prawego sumienia i osądu zgodnego z prawem naturalnym i prawem Bożym zawartym w nauczaniu Kościoła. Duszpasterze, katecheci i wszyscy ludzie dobrej woli mają obowiązek poznania, a następnie przekazywania pełnej prawdy o procedurach medycznych obiektywnie niemoralnych.”
Kolejne stanowisko członkowie Zespołu Ekspertów ds. Bioetycznych Episkopatu zajęli w ostatnich dniach, poprzedzających bezpośrednio debatę parlamentarną wokół ustaw bioetycznych, zapowiedzianą na 22 października.
Podczas konferencji prasowej 15 października członkowie Zespołu wskazali, że rolą Kościoła nie jest wskazywanie parlamentarzystom konkretnych projektów na które winni oni głosować, ale „wskazywanie wartości, na jakich winny one bazować”. Przypomnieli, że „nie wolno w regulacjach prawnych zrównywać embrionu ludzkiego z tkankami czy narządami”.
W związku z tym występujący w imieniu Zespołu ks. prof. Franciszek Longchamps de Berier oświadczył, że ”nie do przyjęcia są propozycje prawnej regulacji prawnej przedłożone jako tzw. projekt posła Marka Balickiego i projekt posłanki Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, w których embrion próbuje się traktować w ramach rozwiązań prawnych dotyczących tkanek”. Słowa te oznaczają, że zdaniem kościelnego eksperta polityk katolik nie może w żaden sposób opowiedzieć się za skrajnie liberalnymi rozwiązaniami w postaci dwóch wymienionych projektów, natomiast w pracach nad pozostałymi może uczestniczyć, kierując się zasadą dążenia do przyjęcia takiego projektu, który maksymalnie broni zasad moralności chrześcijańskiej.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.