„To mnie nigdy nie będzie dotyczyło!” – zdają się myśleć ludzie protestujący przeciw szpitalowi, dążący do izolacji chorych.
Cholera na Haiti wywołuje panikę. Do tego stopnia, że ludzie zaatakowali budynek, w którym miał powstać 400-łóżkowy szpital. Nie chcemy tej choroby , więc nie chcemy szpitala! Szpital, który ratuje życie, jest postrzegany jako zagrożenie.Paradoksem jest, że pozostawienie ludzi chorych wśród innych nie dość, że stwarza dla nich samych śmiertelne niebezpieczeństwo, ale jeszcze stanowi zagrożenie dla ich otoczenia.
Nie tylko cholera i nie tylko na Haiti wywołuje panikę. Wystarczy przypomnieć boje o lokalizację ośrodków chorych na AIDS. Tymczasem ludzie chorzy w naszym otoczeniu istnieją. Udawanie, że ich nie ma, nic nie zmieni. Jeśli informacja o chorobie sprawi, że nie będzie można normalnie żyć czy uzyskać pomocy, chorzy nie będą o niej informować. Dopiero w tym momencie stwarzając olbrzymie zagrożenie.
Zagrożenie, którego można by uniknąć, nie wymazując ze świadomości faktu istnienia choroby i chorych ludzi.„To mnie nigdy nie będzie dotyczyło!” – zdają się myśleć ludzie protestujący przeciw szpitalowi, dążący do izolacji chorych. – To dotyczy „innej kategorii” ludzi. Nie ma innej kategorii. Ani w przypadku epidemii cholery, ani AIDS. Owszem, są zachowania zwiększające ryzyko, jednak nigdy nie ma gwarancji. Warto spróbować postawić się na miejscu chorych.
Jest jeszcze pytanie o nasze chrześcijaństwo. „Nie lękajcie się” dotyczy także takich sytuacji. Mój lęk może być przyczyną czyjejś poważnej krzywdy. Nie tylko chorych.
Nikt od nikogo nie wymaga pracy wśród chorych na cholerę. Nie wymaga wystawiania się na bezpośrednie ryzyko. Ale od każdego wymaga się traktowania drugiego jak człowieka. Tak, jak chciałoby się być traktowanym, gdyby mnie to miało dotyczyć.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.