Postać św. Julianny z Cornillon, znanej również jako Julianna z Liège – mniszki augustiańskiej, żyjącej na przełomie XII i XIII wieku, przypomniał Benedykt XVI w katechezie podczas audiencji ogólnej 17 listopada w Watykanie. Na Placu św. Piotra zgromadziło się ok. 12 tys. osób z Włoch i zagranicy. Było to kolejne nauczanie papieskie z rozpoczętego 1 września cyklu poświęconego świętym kobietom w Kościele okresu średniowiecza.
Drodzy bracia i drogie siostry,
Również w dzisiejszy poranek chciałbym przedstawić wam postać kobiety, mało znanej, której jednak Kościół jest winien wielkie uznanie, i to nie tylko ze względu na świętość jej życia, ale także dlatego, że dzięki swemu wielkiemu zapałowi przyczyniła się do ustanowienia jednej z najważniejszych uroczystości liturgicznych w ciągu roku, a mianowicie Bożego Ciała. Chodzi o św. Juliannę z Cornillon, znaną również jako św. Julianna z Liège. Mamy pewne dane o jej życiu, przede wszystkim dzięki życiorysowi, napisanemu prawdopodobnie przez współczesnego jej kapłana, zawierającemu różne świadectwa osób, które znały bezpośrednio tę świętą.
Julianna urodziła się między 1191 a 1192 rokiem w okolicach Liège w Belgii. Należy podkreślić to miejsce, gdyż w owym czasie diecezja Liège była, jeśli można tak powiedzieć, prawdziwym „wieczernikiem eucharystycznym”. Jeszcze przed Julianną wybitni teologowie ukazywali tam najwyższą wartość sakramentu Eucharystii i tam też działały grupy kobiece, oddane wielkodusznie czci eucharystycznej i żarliwej komunii. Kierowane przez wzorowych kapłanów, żyły one razem, spędzając czas na modlitwie i dziełach miłosierdzia.
Osierocona w wieku 5 lat Julianna wraz ze swą siostrą Agnieszką została powierzona opiece mniszek augustianek z klasztoru-leprosorium na Górze Cornillon ( Mont-Cornillon). Wychowywała ją głównie siostra imieniem Sapienza, która prowadziła ją do dojrzałości duchowej do czasu, aż Julianna sama przywdziała habit zakonny i stała się mniszką augustianką. Posiadła znaczącą kulturę tak, iż czytała dzieła po łacinie Ojców Kościoła, zwłaszcza świętych Augustyna i Bernarda. Oprócz żywej inteligencji Julianna okazywała od początku szczególne zamiłowanie do kontemplacji; odznaczała się głębokim poczuciem obecności Chrystusa, której doświadczała, przeżywając w sposób szczególnie intensywny sakrament Eucharystii i skupiając się często na słowach Jezusa: „A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28,20).
W wieku 17 lat miała pierwsze widzenie, które później powtórzyło się jeszcze wielokrotnie w czasie jej adoracji eucharystycznych. Wizja ta przedstawiała księżyc w pełni jego blasku, z ciemnym pasem, który przecinał go wzdłuż średnicy. Pan sprawił, że zrozumiała znaczenie tego, co jej objawił. Księżyc symbolizował życie Kościoła na ziemi, ciemna linia natomiast wskazywała na brak święta liturgicznego, o którego ustanowienie prosił Juliannę, chcąc, aby skutecznie się do tego przyczyniła: chodziło o święto, podczas którego ludzie wierzący mogliby wielbić Eucharystię w celu powiększenia wiary, rozwijania praktyki cnót i wynagradzania za zniewagi wobec Najświętszego Sakramentu.
Przez niemal 20 lat Julianna, która tymczasem została przeoryszą klasztoru, zachowywała w tajemnicy to objawienie, które napełniało radością jej serce. Później zwierzyła się z tego dwóm innym gorącym czcicielkom Eucharystii: błogosławionej Ewie, prowadzącej życie pustelnicze, i Izabeli, która osiadła w klasztorze z Mont-Cornillon. Trzy kobiety zawarły swego rodzaju „sojusz duchowy” w celu wysławiania Najświętszego Sakramentu. Zapragnęły włączyć w to także bardzo szanowanego kapłana – Jana z Lozanny, kanonika kościoła św. Marcina w Liège, prosząc go, aby powiadomił teologów i duchownych o tym, co nosiły w sercach. Odpowiedzi były pomyślne i zachęcające.
To, co spotykało Juliannę z Cornillon, powtarza się często w życiu świętych: aby uzyskać potwierdzenie, że dzieje się to z inspiracji Bożej, należy zawsze pogrążyć się w modlitwie, umieć czekać cierpliwie, szukając przyjaźni i wymiany zdań z innymi dobrymi duszami oraz poddać się całkowicie osądowi pasterzy Kościoła. To właśnie biskup Liège – Robert z Thourotte, po początkowych wahaniach, przyjął propozycję Julianny i jej towarzyszek i ustanowił, po raz pierwszy, uroczystość Bożego Ciała w swej diecezji. Później w jego ślady poszli inni biskupi, wprowadzając to samo święto na obszarach, powierzonych ich trosce duszpasterskiej.
Od świętych jednak Pan często oczekuje, aby pokonywali próby, aby w ten sposób umacniała się ich wiara. To samo spotkało Juliannę, która musiała stawić czoła silnym sprzeciwom ze strony niektórych członków duchowieństwa i samego przełożonego, od którego zależał jej klasztor. Tak więc na jego żądanie Julianna opuściła Mont-Cornillon z kilkoma towarzyszkami i przez 10 lat – od 1248 do 1258 – była gościem różnych klasztorów sióstr cysterek. Budowała wszystkich swą pokorą, nigdy nie wypowiadała słów krytyki czy nagany pod adresem swych przeciwników, ale nadal szerzyła gorliwie kult eucharystyczny. Zgasła w 1258 r. w Fosses-La-Ville w Belgii. W celi, w której leżała, był wystawiony Najświętszy Sakrament i – jak napisał jej biograf – Julianna zmarła, rozważając w ostatnim porywie miłość Jezusa-Eucharystii, którego zawsze kochała, czciła i wielbiła.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.