Centralne Biuro Antykorupcyjne, zajmując się nieprawidłowościami w Komisji Majątkowej, analizuje sprawę całościowo, badając różne wątki - powiedział w środę PAP szef biura Paweł Wojtunik.
"Prowadzimy cały czas intensywne czynności powierzone nam przez dwie prokuratury: okręgową w Gliwicach i apelacyjną w Warszawie. Dotyczą one różnych wątków i nieprawidłowości związanych z działalnością Komisji Majątkowej" - podkreślił w rozmowie z PAP Wojtunik.
Dodał, że dla CBA momentem przełomowym dla sprawy było zatrzymanie we wrześniu pełnomocnika instytucji kościelnych w komisji Marka P.
"Jest za wcześnie, by mówić o skali nieprawidłowości, do których mogło dojść. Jak przy wszystkich przedsięwzięciach na styku mienia państwowego i przy jego przekształceniach - prywatyzacji, zwrotach; tak i w tym przypadku występują nieprawidłowości. Staramy się podchodzić do sprawy całościowo, odpowiedzialnie i zajmować się wszystkim" - zaznaczył.
Nie chciał ujawnić żadnych szczegółów. Pytany, czy oznacza to, że biuro analizuje wszystkie rozstrzygnięcia komisji, powiedział jedynie: "Jako funkcjonariusze państwa bylibyśmy nieodpowiedzialni i głupi, gdybyśmy - wiedząc o sposobie działania osób, które w tej sprawie zostały zatrzymane - nie próbowali tych mechanizmów znaleźć w innych wątkach".
Równocześnie Wojtunik zastrzegł, że nie oznacza to, iż wszystkie rozstrzygnięcia komisji "są skażone jakimś błędem".
"Większość to są rozstrzygnięcia, procesy przeprowadzone w sposób właściwy. (...) Faktem jest, że biorąc pod uwagę dzisiejsze standardy i procedury, sposób funkcjonowania komisji budzi wiele wątpliwości. Chodzi m.in. o transparentność i brak możliwości odwoływania się czy też zagwarantowanie właściwego interesu państwa przy przekazywaniu majątku" - powiedział szef CBA. "Przy tak niejasnej procedurze bardzo łatwo o nadużycia" - dodał.
Komisja Majątkowa została powołana do życia ustawą z 17 maja 1989 r. o stosunku państwa do Kościoła rzymskokatolickiego i przez ponad 20 lat działalności rozpatrywała wnioski dotyczące przywrócenia lub przekazania własności nieruchomości lub ich części. W jej 12-osobowym składzie zasiadało po sześciu przedstawicieli MSWiA i sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski.
Instytucję wielokrotnie krytykowano m.in. za to, że większość decyzji zapadała bez konsultacji z samorządami czy zarządcami nieruchomości. Media donosiły też, że nie weryfikowano wycen gruntów przedstawianych przez rzeczoznawców Kościoła - miały być one zaniżane.
W czerwcu warszawska prokuratura postawiła zarzuty siedmiu osobom w sprawie nieprawidłowości przy przekazaniu zakonowi elżbietanek działki w stolicy przez komisję. We wrześniu sąd w Gliwicach aresztował pełnomocnika instytucji kościelnych w Komisji Majątkowej Marka P. Prokuratura postawiła mu cztery zarzuty: jeden dotyczy korumpowania osoby z komisji, trzy pozostałe - oszustw. Niedawno zarzut przyjęcia ponad 200 tys. zł łapówek od Marka P. usłyszał mec. Piotr P., pełnomocnik strony kościelnej w komisji (nie został aresztowany, zrezygnował już z funkcji w komisji).
W ubiegłym tygodniu rząd przyjął projekt zakładający, że komisja przestanie istnieć 31 stycznia 2011 r.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.