Czy sprawę tę poruszy podczas wizyty w Watykanie premiera Francji papież Franciszek?
Secours Catholique, francuski odpowiednik Caritas, zarzuca rządowi nieludzkie traktowanie uchodźców w Calais. Apeluje jednocześnie do Papieża, by podjął ten temat podczas zapowiedzianej na poniedziałek audiencji dla premiera Jeana Castexa.
Koczujący na francuskim wybrzeżu azylanci to głównie ci, którym nie udało się przedostać do Wielkiej Brytanii. Secours Catholique oraz inne organizacje pomocowe zarzucają francuskim władzom stosowanie względem nich psychicznej i fizycznej przemocy. Przejawia się to między innymi w praktyce codziennego wysiedlania, konfiskacie namiotów i innego należącego do nich mienia. Francuska Caritas apeluje o zaprzestanie tych praktyk przynajmniej na okres zimy.
W tym celu trzy osoby podjęły strajk głodowy w kościele św. Piotra w Calais. Jest wśród nich ks. Philippe Demeestere, kapelan Secours Catholique w tym mieście. Jego zdaniem brutalne zachowanie władz to pokazowa akcja rządu, który z myślą o przyszłorocznych wyborach prezydenckich chce pokazać społeczeństwu, że Emmanuel Macron w podejściu do migrantów gościnność potrafi łączyć ze stanowczością.
Incydent wpisuje się w rosnące napięcia dyplomatyczne między krajami.
W coraz bardziej powiązanym świecie jesteśmy wezwani do bycia budowniczymi pokoju.
Liczba ofiar śmiertelnych w całej Azji Południowo-Wschodniej przekroczyła już 1000.
A gdyby chodziło o, jak jest w niektórych krajach UE, legalizację narkotyków?
Czy faktycznie akcja ta jest wyrazem "paniki, a nie ochrony"?
Były ambasador Niemiec Rolf Nikel przed polsko-niemieckimi konsultacjami międzyrządowymi.