Bezpośrednia, merytoryczna debata między rządem a jego krytykami w sprawie reformy OFE powinna się odbyć; byłaby ciekawa dla ludzi - przekonuje szef resortu finansów Jacek Rostowski.
"Debata nie polega (...) na tym, że używamy tylko słowa mówionego w mediach elektronicznych . (...) Debata polega również na używaniu słowa pisanego. Czyli na przedstawianiu analiz po to, aby one spotykały się z podobną odpowiedzią, nie koniecznie zgodną" - powiedział Balcerowicz w piątek na konferencji prasowej w Warszawie.
"Myślę, że dla ludzi ciekawsza byłaby bezpośrednia debata, oczywiście merytoryczna, nie polityczna, w której byśmy wszystkie te argumenty, które wydaje mi się są niezmiernie słabe przeciwko tym zmianom, które rząd przeprowadza, by te argumenty przefiltrować" - powiedział PAP Rostowski, który w piątek przebywał w Davos, gdzie uczestniczył w 41. Światowym Forum Ekonomicznym.
Odniósł się też do argumentu Balcerowicza, że zmiany dotyczące OFE, który proponuje rząd, byłyby zerwaniem umowy społecznej.
"W zielonej księdze, która była opublikowana przed wprowadzeniem reformy emerytalnej w 1998 roku napisano, że koszty przejścia (między starym system emerytalnym, w którym był tylko ZUS a nowym ZUS plus OFE-PAP) będą ponoszone przez 7 lat, a dziś wiemy, że będą ponoszone przez 40 lat i wiemy, że każdego Polaka, każdą Polki, każde dziecko polskie będą kosztowały 25 tysięcy euro " - podkreślił Rostowski.
Szef resortu finansów dodał, że reforma emerytalna sprzed dekady nie była umową społeczną.
Jego zdaniem powinna się odbyć publiczna debata o rządowych propozycjach zmian w systemie emerytalnym i powinien w niej wziąć udział profesor Leszek Balcerowicz.
"Tego rodzaju dyskusja o tych sprawach najbardziej zasadniczych, najbardziej istotnych - myślę - że powinna mieć miejsce" - dodał minister.
Rostowski zaznaczył, że przeczytał raport fundacji Forum Obywatelskiego Rozwoju, której radzie przewodniczy Balcerowicz.
"Pan profesor chce zlikwidować zasiłek pogrzebowy, chce obciąć zasiłek chorobowy z 80 proc. płacy do 60 proc. To nie są rzeczy, które wymagają długiej odpowiedzi w formie listu. Powiedzmy Polakom, na czym miałaby polegać alternatywa do tej reformy OFE, którą proponujemy. Pan profesor może im to powiedzieć podczas debaty" - podkreślił minister.
"Trochę mi smutno, szczerze powiem. Odbieram to tak, że pan profesor raczej debaty chce unikać. Zdaje sobie sprawę z tego, że te argumenty, które przedstawiał nie są najmocniejsze i utwierdza mnie w tym, że to, co rząd robi jest słuszne" - podsumował.
"W skali europejskiej straciliśmy niemal zupełnie wytwarzanie antybiotyków".
Jednym z tematów rozmów szefa rządu w Watykanie była wojna na Ukrainie.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...
"Zrozumieliśmy, że kobiety muszą wnieść inny ton i inne podejście do teologii."