Oczekiwanie i niepokój – to dwa słowa, którymi maroniccy biskupi Libanu określili swój stosunek do sytuacji panującej w świecie arabskim. Zebrany w Bkerké episkopat omówił wydarzenia w Tunezji i Egipcie.
Z ubolewaniem przyjęto fakt rozlewu krwi towarzyszący masowym protestom ludności. Niepokój budzi zarówno skala wydarzeń, jak i ich radykalizm zmierzający do obalenia dotychczasowych reżimów. Zwrócono uwagę na stosunkowo spokojną sytuację panującą w Libanie, niezależnie od złożoności tamtejszych stosunków społecznych i politycznych. Maroniccy biskupi przekazali także życzenia nowemu premierowi Libanu, Nadżibowi Mikatiemu, „by jego misja, wymagająca mądrości i zdecydowania, odniosła sukces”.
W sobotni wieczór 22 lutego siedem kościołów w Nowej Zelandii padło ofiarą podpaleń.
Części lwów i lampartów są sprzedawane na 80 proc. badanych rynków.
"Pomimo delikatnego stanu zdrowia, Ojciec Święty nadal myśli i modli się..."
Licznie obecni byli kardynałowie i pracownicy urzędów Stolicy Apostolskiej.