Oczekiwanie i niepokój – to dwa słowa, którymi maroniccy biskupi Libanu określili swój stosunek do sytuacji panującej w świecie arabskim. Zebrany w Bkerké episkopat omówił wydarzenia w Tunezji i Egipcie.
Z ubolewaniem przyjęto fakt rozlewu krwi towarzyszący masowym protestom ludności. Niepokój budzi zarówno skala wydarzeń, jak i ich radykalizm zmierzający do obalenia dotychczasowych reżimów. Zwrócono uwagę na stosunkowo spokojną sytuację panującą w Libanie, niezależnie od złożoności tamtejszych stosunków społecznych i politycznych. Maroniccy biskupi przekazali także życzenia nowemu premierowi Libanu, Nadżibowi Mikatiemu, „by jego misja, wymagająca mądrości i zdecydowania, odniosła sukces”.
Rodzina ta została zamordowana przez Niemców 5 stycznia 1943 r.
ISW: zgoda na koniec wojny bez uwolnienia ludzi i terytoriów to popieranie okupacji Ukrainy
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.