Zabójcy zatrzymali pastora na polu, ścięli go i przekazali głowę wdowie po nim, nakazując jej powiadomić władze.
Zbrojne grupy partyzanckie w prowincji Cabo Delgado na północy Mozambiku wzmocniły swoją aktywność, siejąc terror pośród lokalnej społeczności. Lokalna gazeta podała, że samozwańczy dżihadyści, którzy od dawna deklarują związki z tzw. Państwem Islamskim, ścięli w okręgu Macomia ewangelickiego pastora.
Żona ofiary, mieszkanka wsi Nova Zambézia, zgłosiła się w środę do komendy powiatowej policji z workiem zawierającym głowę męża. Kobieta powiedziała, że zabójcy zatrzymali pastora na polu, ścięli go i przekazali głowę wdowie po nim, nakazując jej powiadomić władze.
To jedynie ostatni z serii podobnych ataków, które od października 2017 r. uderzają w bogate w złoża naturalne regiony Cabo Delgado. Starcia dżihadystów z siłami bezpieczeństwa doprowadziły do wysesiedlenia 800 tys. osób i spowodowały śmierć 3 tys. ludzi. Islamiści przeszli ostatnio do prowincji Niassa po wspólnej ofensywie sił Mozambiku, Rwandy i sąsiednich krajów.
Grób został udostępniony wiernym w niedzielę rano. Przed bazyliką ustawiają się długie kolejki.
Do awarii doszło ok. godz. 12.30. W Madrycie nie działają m.in. sygnalizacja świetlna i metro.
Uprawnionych do głosowania jest 135 kardynałów, którzy nie ukończyli 80 lat.
Obowiązujące zasady mają uwolnić proces wybory papieża od nacisków władz świeckich.
Nieoficjalnie wiadomo, że kardynałowie są za tym, by zaczęło się ono 5 lub 6 maja.
Jednocześnie powiedział, żę jest zaskoczony i zawiedziony dalszym rosyjskim bombardowaniem Ukrainy.
Duchowny odwiedza Polskę. Spotka się z prezydentem Andrzejem Dudą.