Nie będzie odpowiedzi wydawnictwa na list otwarty księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego - powiedział 8 lutego podczas konferencji prasowej w Krakowie Henryk Woźniakowski, prezes Znaku. Ks. Isakowicz-Zaleski napisał, iż jako jeden z autorów „Znaku” wstydzi się za to wydawnictwo z powodu publikacji książki Grossa.
Znak” nie zamierza także dochodzić naruszenia praw autorskich przez duchownego, który opublikował fragment „Złotych żniw” na swojej stronie internetowej, o ile nie będą na to nalegać państwo Grossowie” – mówił Henryk Woźniakowski.
Ks. Isakowicz–Zaleski zamieścił na swojej stronie internetowej list otwarty, który wysłał do Znaku. Kapłan m.in. żałuje, że tak ceniona oficyna obok książek Ojca Świętego publikuje „intelektualny gniot”. Duchowny napisał także, iż jako autor dwóch książek wydanych w Znaku, wstydzi się za wydawnictwo, a także, że „w chwili obecnej drogi jego i wydawnictwa ostatecznie rozeszły się”.
Książka „Złote żniwa” trafi do księgarń 10 marca. Autorzy książki przyjadą do Polski na początku przyszłego miesiąca. Dla czytelników zaplanowano spotkania 16 marca w warszawskim Teatrze na Woli i 18 marca w krakowskiej PWST.
Autorzy „Złotych żniw” stawiają tezę, że Polacy czerpali ekonomiczne zyski z Holocaustu – m.in. poprzez wydawanie Żydów czy rozkopywanie terenów wokół miejsc zagłady w poszukiwaniu kosztowności. Książka, chociaż jeszcze się nie ukazała, wywołała już wiele kontrowersji.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.