We Wrocławiu 20 stycznia w noclegowni prowadzonej przez Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta zostanie otwarta Pralnia Społecznie Odpowiedzialna. Co to takiego?
Pierwsze tego typu miejsce powstało w Gdańsku w grudniu 2020 roku. To wynik współpracy firmy Henkel, fundacji „Społecznie Bezpieczni” oraz Towarzystwa Pomocy im. Św. Brata Alberta. Firma Henkel zdecydowała się sfinansować pierwszą w kraju profesjonalną pralnię dla osób w kryzysie bezdomności ze względu na dużą potrzebę czystych ubrań, okryć i pościeli u osób z marginesu społecznego.
- Zakupiliśmy potrzebny sprzęt i otworzyliśmy w Gdańsku bezpłatną pralnię, zawierającą dwie duże pralki przemysłowe o wkładzie 15 kilogramów, specjalną suszarkę i magiel. Idea tak bardzo okazała się trafiona, że Henkel zdecydował się na kontynuację projektu w Polsce. Stąd 20 stycznia uruchomimy drugą tego typu pralnię - we Wrocławiu - mówi dla "Gościa" Dominik Kwiatkowski, prezes fundacji "Społecznie Bezpieczni", inicjator pierwszej w Polsce Pralni Społecznie Odpowiedzialnej.
Nowe miejsce miejsce pomocy na mapie Wrocławia znajdzie się przy ul. Małachowskiego, w noclegowni im. św. Brata Alberta. Oprócz tego Henkel zakupił także dwie mniejsze pralki dla domów prowadzonych przez stowarzyszenie Akson, w których przebywają samotne kobiety, oraz przeznaczył ok. 2,5 tony proszku Persil jako roczny zapas do tych miejsc, a także do rozdysponowania wśród osób potrzebujących.
W Gdańsku wydawanych jest 2 tony proszku rocznie, a w Pralni Społecznie Odpowiedzialnej ludzie piorą miesięcznie ponad tonę ubrań i pościeli. We Wrocławiu tego prania będzie jeszcze więcej.
- Profesjonalnej pralnice to duży zasób dla organizacji, które będą z tego korzystać. Mają one większy wsad niż standardowy. Pralki z naszych domów nie wytrzymują takiego obciążenia. My robimy pranie w domach 2-3 razy w tygodniu, a w placówkach pomocowych wychodzi kilka prań dziennie, wiec sprzęt szybko się używa. Czasami trzeba było wprowadzać różne limity. Teraz ten problem jest rozwiązany. Pralnice mają o wiele większą żywotność - zapewnia D. Kwiatkowski.
We wrocławskiej pralni, która nie będzie samoobsługowa, Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta zatrudni jedną osobę do obsługi tego miejsca i przyjmowania potrzebujących. Swobodnie będą mogli korzystać z tego mieszkańcy noclegowni, w której będzie usytuowana pralnia.
- Obawy o to, że będą tworzyć się kolejki lub będą się w środku przesiadywali ludzie pod wpływem alkoholu, są z gdańskich doświadczeń nieuzasadnione. Placówka TPBA we Wrocławiu przy ul. Małachowskiego i tak przyciąga wiele osób w kryzysie bezdomności, ale w swoich zasadach utrzymuje podopiecznych w trzeźwości, zatem nie ma niebezpieczeństwa, że będzie to miejsce spotkań alkoholowych - odpowiada na wątpliwości internautów prezes fundacji "Społecznie Bezpieczni".
Jeśli do pralni będą przychodzić osoby chcące wykorzystywać w sposób niewłaściwy tę placówkę (ich status materialny nie będzie uzasadniał prania w tym miejscu), pracownik obecny na miejscu może to sprawnie zweryfikować. Na przykład może poprosić przybysza o to, by skierował się do MOPS-su czy Centrum Pomocy Rodzinie i otrzymał odpowiednie zaświadczenie, że jest osobą wymagającą wsparcia.
- O nadużycia się raczej nie martwy. Nasze doświadczenie pokazuje, że one nie mają miejsca. Dużo proszku wydajemy również na zewnątrz. Ale nie robimy tego na zasadzie prostego ogłoszenia, lecz poprzez zaufanych ludzi, pracowników i fundacje. Dystrybuujemy do osób, które wiemy, że potrzebują wsparcia - podsumowuje D. Kwiatkowski.
Zdradza, że powstały już plany kolejny pralni w innych miastach, ale na razie nie może zdradzić lokalizacji.
Harmonogram działania wrocławskiej Pralni Społecznie Odpowiedzialnej będzie znany bliżej jej otwarcia.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.
Raport objął przypadki 79 kobiet i dziewcząt, w tym w wieku zaledwie siedmiu lat.