Odległa jest nam koncepcja religii, która przenika wszystko, włącznie z życiem politycznym
Dziś miało być o Egipcie i innych krajach Afryki Północnej. Patrząc na zachodzące tam zmiany chciałam podumać nad tym, co arabska „zima ludów” przyniesie tamtejszym chrześcijanom. Do walki stanęli oni ramię w ramię z muzułmańską większością. W Egipcie mówiło się nawet, że „dawno nie było takiej jedności i solidarności między religiami”. Tyle, że kolejne dni pokazały, że walczyć razem owszem można, ale już o kraju wspólnie stanowić nie. Do rady mającej zmodyfikować konstytucję i przygotować wybory nie został powołany ani jeden chrześcijanin, trafił do niej za to przedstawiciel radykalnego i co więcej zakazanego w Egipcie Bractwa Muzułmańskiego. Jego celem jest islamizacja, co wyznawcom Chrystusa nie wróży spokojnej przyszłości.
I na razie tyle o arabskiej rewolucji, choć islam wciąż będzie w tle. Rano przeczytałam informację, że Sherry Rehman, pakistańska deputowana, która walczyła o zmianę ustawy o bluźnierstwie sama została oskarżona o bluźnierstwo. Myślę, że jest to rzecz warta zauważenia, ponieważ pokazuje jak bardzo radykalni islamiści dążą do rozszerzenia swych wpływów. By wszystko było jasne dodam, że Rehman jest muzułmanką. Walczyła o złagodzenie ustawy, ponieważ widziała, że jest ona po prostu niesprawiedliwa i że tej niesprawiedliwości doświadczają na własnej skórze nie tylko chrześcijanie. Deputowana pod wpływem otrzymywanych pogróżek wycofała swój projekt z parlamentu. Mimo to radykałowie nie popuścili i oskarżyli ją o bluźnierstwo. Problem w tym, że bluźniercą staje się nie ten, kto naprawdę obraził proroka Mahometa, ale ten, kto spróbuje pomyśleć o zmianie tej niesprawiedliwej ustawy, czy kwestionuje decyzje fundamentalistów.
To, co się dzieje zarówno w Północnej Afryce jak i w Pakistanie nam, ludziom Zachodu trudno do końca zrozumieć. Samo słowo islamizacja napawa lękiem jednak nie do końca wiemy, jakie konsekwencje może to mieć w praktyce. Trudno zrozumieć to zagrożenie, ponieważ jest nam odległa koncepcja religii, która przenika wszystko, włącznie z życiem politycznym. Przyszłość krajów, w których doszło już do przewrotu, jak i tych, gdzie dopiero się one rozpoczynają, stoi pod wielkim znakiem zapytania, a religia niewątpliwie będzie elementem odgrywającym wielką rolę w budowaniu ich nowej państwowości. Budzący się coraz bardziej islam raczej nie będzie chciał dzielić się władzą. Oby świat zechciał to dostrzec i nie skapitulował.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.