Brytyjski premier Boris Johnson określił w poniedziałek uznanie przez Rosję niepodległości Donieckiej (DRL) i Ługańskiej Republiki Ludowej (ŁRL) jako jawne naruszenie prawa międzynarodowego i rażące naruszenie suwerenności i integralności Ukrainy.
"To jawne naruszenie prawa międzynarodowego. Jest to rażące naruszenie suwerenności i integralności Ukrainy. Jest to zaprzeczenie procesu mińskiego i porozumień mińskich i myślę, że jest to bardzo zły omen i bardzo mroczny znak. To kolejny sygnał, że sprawy zmierzają w złym kierunku" - powiedział Johnson zapytany w czasie konferencji prasowej poświęconej znoszeniu restrykcji covidowych w Anglii o sytuację na Ukrainie.
Konferencja Johnsona odbywała się w tym samym czasie, co przemówienie prezydenta Rosji Władimira Putina, w którym poinformował o uznaniu dwóch samozwańczych republik na wschodzie Ukrainy. Chwilę po tej zapowiedzi Putin podpisał stosowny dekret.
Johnson zapewnił, że Wielka Brytania "nadal będzie robić wszystko, co w jej mocy, aby wspierać Ukraińców", w tym przygotowywać "solidne" sankcje i kontynuować "wzmacnianie" wschodniej flanki NATO.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.