W Stanach Zjednoczonych narasta opór wobec decyzji Baracka Obamy, by nie bronić już państwowej ustawy definiującej małżeństwo jako prawny związek kobiety i mężczyzny.
Sprawa ta wywołała sprzeciw tzw. afroamerykańskich Kościołów ewangelikalnych, które do tej pory stały murem za pierwszym czarnoskórym przywódcą USA. 34 tys. takich wspólnot zapowiedziało wycofanie swego poparcia, jeśli prezydent nie zrezygnuje z posunięcia, które, jak stwierdził jeden z pastorów, „narusza chrześcijańską wiarę”.
Decyzja Obamy o faktycznym przygotowaniu do zniesienia ustawy z 1996 r. o obronie małżeństwa została umotywowana rzekomo dyskryminacyjnym charakterem tej ostatniej wobec związków tej samej płci.
W środę rano odbyły się obchody 55. rocznicy masakry robotników przed pomnikiem Grudnia 1970.
Oświadczył, że reżim Maduro to "zagraniczna organizacja terrorystyczna".
Unijne decyzje dotyczące tych regulacji nie będą implementowane do czeskiego prawa.
Ale producenci samochodów od 2035 r. musieli spełnić wymóg redukcji emisji CO2 o 90 proc.
"To wielki zaszczyt stać tu dzisiaj i odbierać tę nagrodę w imieniu ojca".