Bomby zrzucone przez libijskie lotnictwo spadły w piątek tuż przed murami zajętej przez powstańców bazy wojskowej w mieście Adżdabija na opanowanym przez siły antyrządowe wschodzie kraju.
Baza, w której znajduje się m.in. skład amunicji, nie została trafiona - poinformowali pilnujący jej powstańcy.
"Siedzieliśmy tam, usłyszeliśmy odrzutowce, a potem wybuch i zatrząsł się grunt. (Bomby) spadły przed murami" - relacjonuje strażnik z bazy Hanijeh. Zdaniem innego strażnika z samolotu odpalono dwie rakiety.
Siły powstańcze w Bredze i Adżdabii na wschodzie Libii po odparciu w środę natarcia oddziałów rządowych, wzmocnionych przez najemników, wysunęły w czwartek na przedpole tych miast wzmocnione posterunki, aby nie dać się zaskoczyć nowym atakiem. W czwartek libijskie samoloty po raz kolejny zbombardowały zajętą przez siły antyrządowe Bregę.
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.