Jako „alarmującą i głęboką niesprawiedliwą” określił abp Timothy M. Dolan decyzję administracji Obamy, by państwo nie broniło już federalnej ustawy definiującej małżeństwo jako prawny związek kobiety i mężczyzny.
Przewodniczący episkopatu USA przypomniał, że naród amerykański i rząd powinni „uznawać i chronić małżeństwo, a nie ingerować w nie i zmieniać jego definicję”. Według metropolity nowojorskiego działania Białego Domu wypaczają „głębokie przekonania wielu obywateli” utożsamiając je z „dyskryminacją”. Postawę rządu amerykańskiego coraz głośniej krytykują także inni biskupi katoliccy, duchowni protestanccy, a także przedstawiciele innych religii.
23 lutego br. prezydent Barack Obama polecił przedstawicielom Departamentu Sprawiedliwości, by wycofał poparcie rządu dla ustawy definiującej małżeństwo (DOMA) jako prawny związek kobiety i mężczyzny. W opinii obecnej administracji dyskryminuje ona związki homoseksualne. Do tej pory rząd formalnie bronił ustawy o ochronie małżeństwa, gdyż musi standardowo stać na straży prawa federalnego. Ustawa o obronie małżeństwa, podpisana w 1996 r. przez prezydenta Billa Clintona, mówi też, że żaden stan USA nie ma obowiązku uznawania związku cywilnego pomiędzy osobami tej samej płci, zawartego w innym stanie.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.