"Ortega aresztował nawet Wielkanoc" - napisał największy włoski dziennik katolicki.
Jak pisze Lucia Capuzzi w „Avvenire”, Wielki Tydzień w Nikaragui jest pod ścisłym nadzorem: agenci otoczyli setki parafii, by zapobiec „potajemnym” Drogom Krzyżowym. Jeden z panamskich zakonników został wydalony z kraju za zorganizowanie procesji z palmami.
W parafii św. Anny w Nindirí, maleńkiej miejscowości oddalonej o
Rząd prezydenta Daniela Ortegi i wiceprezydent (równocześnie jego żony) Rosario Murillo postanowił zabronić tej tradycji, podobnie jak wszelkich procesji w Wielkim Poście. Nad tym zakazem czuwają policja i „turbas” – milicja ochotników Ortegi.
„Jednak nie zawsze im się do udaje” – donosi L. Capuzzi. „Od poniedziałku niektórym Cyrenejczykom udało się umknąć nadzorcom. Ale są oni ścigani i sprowadzani z powrotem do kościoła. To scena surrealistyczna”.
I dodaje, że Nindirí to wcale nie odosobniony przypadek. W całym kraju, w głównej mierze katolickim, ponad 30 celebracji publicznych zostało odwołanych „ze względów bezpieczeństwa”. Między innymi popularna procesja na wodach jeziora Cicibolca, którą w pośpiechu zastąpiono „pielgrzymką sandinistów”, wspieranych przez rząd.
W samej stolicy kraju policja objęła obserwacją 118 parafii, by zapobiec „potajemnym” nabożeństwom Drogi Krzyżowej.
„Powiedzieli nam, że mogą się one odbywać tylko wokół kościoła” – potwierdził dziennikarzom przewodniczący Konferencji Episkopatu Nikaragui Carlos Enrique Herrera.
Z kolei ks. Donaciano Alarcón, klaretyn panamski, proboszcz parafii Matki Bożej Wspomożycielki w San José de Cusmapa, w diecezji Estelí, został zatrzymany, pobity i wydalony z kraju za celebrowanie procesji w Niedzielę Palmową. Ponadto w homilii ks. Alarcón zacytował bp. Rolando Álvareza, przetrzymywanego w więzieniu o zaostrzonym rygorze w La Modelo, gdzie odsiaduje 26-letni wyrok za „podżeganie do buntu”. To dwa bardzo ciężkie „przewinienia” w oczach władz, które wypuściły zakonnika boso w El Espino, na granicy z Panamą.
„Kościół – jedyny niezależny podmiot w kraju – jest teraz stałym celem represji Ortegi” – pisze L. Capuzzi. „W ciągu ostatnich 16 miesięcy 21 księży zostało uwięzionych lub zesłanych jako »zdrajcy«, dziesiątkom grożono i umieszczono pod ścisłą obserwacją. Para prezydencka wielokrotnie obrażała biskupów i Watykan, określając ich mianem »mafii«”.
Do najostrzejszego „starcia” doszło 12 marca, kiedy rząd zawiesił stosunki dyplomatyczne ze Stolicą Apostolską.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.
Nie zapadła jeszcze decyzja dotycząca niedzielnej modlitwy Anioł Pański.