Na jedną z plaż na południowym zachodzie Urugwaju morze wyrzuciło ważącego około 20 ton płetwala błękitnego - podały w środę władze tego kraju, dodając, że to pierwszy od 100 lat taki przypadek.
Jak poinformował Jaime Coronel, dyrektor wydziału ds. zasobów wodnych w ministerstwie rolnictwa, rybołówstwa i hodowli zwierząt Urugwaju, okaz dużego zwierzęcia z infrarzędu waleni został znaleziony na plaży w pobliżu miejscowości Artilleros, w departamencie Colonia.
Przedstawiciel urugwajskiego rządu i lokalne media nazwały odkrycie "zaskakującym" i "niecodziennym", precyzując, że w dalszym ciągu nieznana jest przyczyna śmierci ssaka morskiego.
Coronel zaznaczył, że władze sanitarne będą chciały sprawdzić, czy przyczyną śmierci płetwala nie była choroba zakaźna.
Przyznał, że tak dużych rozmiarów zwierzę rzadko spotykane jest u brzegów Urugwaju, częściej zaś występuje na wybrzeżu Argentyny oraz Chile.
Biolodzy, którzy jako pierwsi dotarli do martwego płetwala błękitnego, twierdzą, że zwierzę o długości ponad 15 metrów i szerokości 3,4 metra, padło co najmniej 10 dni temu na brzegu.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.