Poziom zamożności tysiąca najbogatszych Brytyjczyków, a także osób mieszkających na Wyspach Brytyjskich bądź mających tu swoje interesy, wzrósł w ostatnim roku o 18 procent - poinformował tygodnik "Sunday Times".
Wśród pięciu najbardziej majętnych jest dwóch Rosjan, a ponad 10 proc. na pełnej liście tysiąca krezusów stanowią kobiety, których jest na niej 108.
Listę najbogatszych otwiera międzynarodowy potentat stalowy, właściciel koncernu ArcelorMittal, Lakshmi Mittal. Jego fortunę wyceniono na 17,5 mld funtów i jest ona o 5 mld funtów mniejsza niż w poprzednim roku, ponieważ notowania koncernu Indusa straciły na wartości. Dwaj Rosjanie z pierwszej piątki to magnat stalowy i udziałowiec spółki kontrolującej klub piłkarski Arsenal, Aliszer Usmanow (drugie miejsce na liście - 12,4 mld funtów), oraz Roman Abramowicz (trzecie miejsce - 10,3 mld) - właściciel innego londyńskiego klubu piłkarskiego Chelsea.
Elżbieta II z fortuną ocenioną na 300 mln funtów, obejmującą m.in. prywatne posiadłości ziemskie, choć z pominięciem bogactw, z których korzysta jako głowa państwa, zajmuje miejsce 257. Przed królową są m.in. autorka przygód Harry'ego Pottera, Joanne Rowling (530 mln funtów), i były beatles Paul McCartney (495 mln).
Łączny majątek tysiąca najbogatszych w W. Brytanii na liście "Sunday Timesa" obliczono na 395,8 mld funtów. Miliarderów ogółem jest 73 wobec 53 w 2010 roku i 75 tuż przed krachem z lat 2008-2009. 40 spośród nich to rodowici Brytyjczycy.
W kategorii superbogaczy znaleźli się po raz pierwszy właściciele sklepów optycznych Specsavers Douglas i Mary Perkins, których fortuna wzrosła o 42 proc. Do tej kategorii została też zaliczona Chinka Xiuli Hawken, która wyszła za mąż za Brytyjczyka, a w Chinach zbiła fortunę przekształcając podziemne schrony w centra handlowe.
Bogactwo osób z listy "Sunday Timesa" obliczono m.in. na podstawie wartości posiadanych przez te osoby nieruchomości, dzieł sztuki, czy udziałów w publicznie notowanych firmach. Próg wejścia na listę tysiąca najbogatszych tym razem wyniósł 70 mln funtów.
Warto przeczytać również: 44 miliony ludzi popadło w nędzę
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.