Niedźwiedzie, które sforsowały ogrodzenie wybiegu w parku w prefekturze Akita na północy wyspy Honsiu, zabiły dwie kobiety - poinformowała w piątek japońska policja. Ofiary to pracownice parku koło miasta Kazuno.
Sześć niedźwiedzi najprawdopodobniej przelazło przez betonowe ogrodzenie, wspinając się po zalegających przy nim śnieżnych zaspach. Zwierzęta zaatakowały kobiety, które przyszły nakarmić je zza ogrodzenia.
Zmasakrowane zwłoki obu kobiet - jedna miała ok. 60, druga ok. 70 lat - znaleziono, gdy jeden z pracowników parku uciekł niedźwiedziom i wezwał pomoc.
Wkrótce potem myśliwi zastrzelili wszystkie sześć zbiegłych niedźwiedzi. W prywatnym parku koło Kazuno jest jeszcze ponad 30 tych zwierząt. Policja wszczęła śledztwo, mające ustalić winnych niedostatecznego zabezpieczenia wybiegu w parku.
Wśród ofiar są niemowlęta. To jedna z największych takich tragedii w tym roku.
Na tym obszarze toczyły się w 1944 r. ciężkie walki między Armią Czerwoną a III Rzeszą.
Grzegorz Krychowiak przeszedł do występującego w lidze okręgowej Mazura Radzymin.
Odpalono międzykontynentalne pociski balistyczne Jars i Siniewa.
Zwycięstwo życia nie jest pustym słowem, ale rzeczywistym faktem, konkretem.