Marek Borowski, lider SdPl wydał oświadczenie, w którym broni Lecha Wałęsę przed atakami środowisk związanych z Ligą Polskich Rodzin i Radiem Maryja - informuje Polska Agencja Prasowa.
W ostrych słowach Borowski potępił "mieszankę Ewangelii i nienawiści" i zapowiedział, że w Polsce nie ma miejsca na "siejących nienawiść polityków w sutannach". "Z prezydentem Lechem Wałęsą różni nas wiele. Głównie droga życiowa ale też poglądy na wiele spraw. Na pewno łączy jedno: szacunek dla demokracji i dobrych obyczajów. Dlatego z oburzeniem i niesmakiem obserwujemy ordynarne ataki na jego osobę w wykonaniu bojówek Romana Giertycha i ludzi odurzonych sączoną z Radia Maryja piorunującą mieszanką Ewangelii i nienawiści" - napisał Borowski. "Ze smutkiem ale bez zaskoczenia przyjmujemy brak reakcji Episkopatu Polski na wybryki Radia Maryja i deklarujemy, że w Polsce naszych marzeń nie ma miejsca na siejących nienawiść polityków w sutannach" - pisze Marek Borowski. Od redakcji: Lech Wałęsa nie jest zachwycony pozyskaniem nowego "obrońcy". I nic dziwnego. Borowski wcale nie broni Wałęsy. Wykorzystuje okazję, aby po raz kolejny zaatakować Kościół. Atakowanie Kościoła to przecież jeden z głównych punktów w działaniach jego ugrupowania. redakcja portalu Wiara.pl
W ubiegłym roku całkowita produkcja wodoru w Chinach przekroczyła 36 mln ton.
Jej zdaniem konieczne jest wzmocnienie dialogu ze Stanami Zjednoczonymi na równych prawach.
Tym razem najpewniej był to dron przemytników. Kontrabandy nie znaleziono.
"Operacja policyjna trwa. Nadal apelujemy do ludzi, aby unikali tego obszaru".