Pusty gest? Okazuje się, że nie tylko.
Podpisanie w Hawanie przez papieża Franciszka i patriarchę Moskwy Cyryla I wspólnej deklaracji wywołało różne opinie. Z perspektywy dwóch tygodni można już jednak zauważyć pozytywne jej efekty. Oto metropolita Hilarion, przewodniczący Wydziału Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego ( i jednocześnie metropolita wołokołamski) wyraził w ostatnich dniach opinię, że „wystąpienia niektórych duchownych i wiernych rosyjskiego prawosławia przeciwko zbliżeniu chrześcijan różnych wyznań są grzechem”. Jeg zdaniem – i to dość znamienne ludzi tych wcale nie należy uspokajać, że nic takiego się nie stało. Wręcz przeciwnie: trzeba ich „wezwać do nawrócenia i odszukania na kartach Ewangelii słów modlitwy i przykazania Chrystusa o jedności Jego uczniów”.
Przyznaję, jestem zaskoczony. Swego czasu wydawało mi się, że faktycznie może się on przyczynić do zbliżenia między Rzymem a rosyjskim prawosławiem. Jednak późniejsze jego wypowiedzi zdawały się tym nadziejom przeczyć; wydawało mi się, że to wszystko działania pozorowane. A tu proszę: nie tylko był jednym z animatorów podpisania wspomnianego porozumienia, ale także jasno i kategorycznie opowiada się za szukaniem pełnej jedności. Nie tylko współdziałaniem chrześcijan na tym czy innym poletku wspólnych interesów. Naprawdę jestem mile zaskoczony. I naprawdę bardzo się cieszę. Tym bardziej, że parę dni temu o dniu, kiedy katolicy i prawosławni razem będą mogli sprawować Eucharystię ciepło wyraził się sam patriarcha Cyryl I.
Przy okazji możemy jednak zobaczyć też to, o czym niby od dawna wiadomo, ale co dla obserwatorów nie za głęboko znających prawosławie mogło nie być oczywiste. W Kościele tym istnieje dość silny opór przed ekumenizmem. Wielu uważa go za zdradę. Nic nadzwyczajnego, podobne głosy pojawiają się i wśród katolików. Ale chyba jednak nasi bracia mają z tym znacznie większy kłopot. Zwłaszcza że, jak pokazuje historia, za taką rzekomą zdradę dość łatwo w prawosławiu stracić wpływy i stanowisko. Tym większe uznanie dla ich odwagi przeciwstawienia się takim opiniom i pójścia w inną stronę.
Sytuacja ta pokazuje, jak ważne w ekumenizmie okazuję się to, by nie tylko prowadzić dialogi teologiczne, ale także działać razem, podejmować wspólne inicjatywy. To te działania bardziej niż ustalenia teologów zbliżają do siebie zwykłych ludzi. I przyczyniają się do zasypania wykopanych przez wieki nieporozumień rowów wrogości.
Naprawdę się cieszę. W moim odczuciu to kolejny znak, że Bóg o swoim Kościele nie zapomina. Jeśli tylko będziemy Go słuchali, sprawy zawsze będą się toczyły w dobry kierunku.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.