Przywódca utworzonej przez przeciwników Muammara Kadafiego Narodowej Rady Libijskiej, Mustafa Muhammad Abd ad-Dżalil, powiedział swoim zwolennikom, że nie zaprzestanie walki dopóki cały kraj nie zostanie wyzwolony. "Zwycięstwo albo śmierć" - wzywał.
"Jesteśmy ludźmi, którzy walczą, nie poddajemy się (...) Skończył się czas hipokryzji" - powiedział Dżalil do tłumów zgromadzonych w Bajdzie na północnym wschodzie kraju. Ostrzegł ich przed infiltracją dokonywaną przez siły lojalne wobec Kadafiego. Zaapelował również, by "zaprzestano niszczenia budynków".
Tłum skandował: "Libia jest wolna. Kadafi musi odejść".
Jedna osoba zginęła, 23 poszkodowanych wraca do Polski, dwóch zostało w austriackich szpitalach.
Zarzuty wobec każdego z jeńców oparto wyłącznie na tym, że służył on w batalionie "Ajdar".
Podkop odkryto w okolicy miejscowości Kondratki w powiecie białostockim.
Karol III i Kamila po raz pierwszy spotkają się z Leonem XIV.
Co najmniej dwie osoby zginęły po tym, jak policja otworzyła ogień do tłumu żałobników.
Baza lotnicza była kilkukrotnie atakowana przez ukraińskie drony.