Władze kubańskie dokonały 257 arbitralnych aresztowań w listopadzie - podała w poniedziałek opozycyjna organizacja praw człowieka, oceniając przy tym jako "pozytywny" spadek liczby skazanych za "przestępstwa przeciwko państwu".
Liczba ta jest podobna do liczby zatrzymań krótkoterminowych w październiku (286) i "pokazuje bardzo złą sytuację w zakresie przestrzegania praw obywatelskich i politycznych, nadal panującą na Kubie" - głosi raport Kubańskiej Komisji Praw Człowieka i Pojednania Narodowego (CCDHRN). CCDHRN działa nielegalnie, ale jest tolerowana przez władze kubańskie.
W większości przypadków zatrzymania trwały parę godzin, lecz w kilku zatrzymani spędzili wiele dni w areszcie - poinformowała komisja, nie podając szczegółów.
"Uważamy za pozytywne, że liczba więźniów lub skazanych z powodów politycznych relatywnie spadła, a rząd od początku roku uwolnił wiele osób przed postawieniem ich przed sądem" - czytamy w raporcie.
Wynika z niego, że w listopadzie uwolniono siedmiu opozycjonistów; w końcu tego miesiąca więzionych było 70 dysydentów już skazanych lub w trakcie procesu za "przestępstwa przeciwko państwu".
"Jeśli nie nastąpią nieoczekiwane zmiany, przewidujemy wzrost represji politycznych w grudniu, zwłaszcza ze względu na obchody 10 grudnia Światowego Dnia Praw Człowieka, który jest zwykle dla rządu okazją do zademonstrowania możliwości represyjnych" - oświadczyła komisja.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.