Świętokrzyski Ośrodek Adopcyjny w Kielcach - instytucja odpowiedzialna za przeprowadzanie adopcji w regionie - w poniedziałek oficjalnie rozpoczął działalność.
Placówka funkcjonuje w strukturach Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego.
Od 1 stycznia, w myśl ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej, za przeprowadzanie adopcji odpowiedzialny będzie marszałek województwa, a nie - jak do tej pory - powiat. W nowo powstałej placówce zatrudniono czterech pracowników zlikwidowanego z końcem 2011 r. w Kielcach ośrodka adopcyjno-opiekuńczego, utrzymywanego przez miejski samorząd.
Konkurs na dyrektora ośrodka wygrała pedagog i psycholog, Anna Sokołowska-Smółkowska. Jak podkreśliła podczas konferencji prasowej, wszystkie procedury adopcyjne rozpoczęte w funkcjonującym wcześniej w stolicy województwa świętokrzyskiego ośrodku, będą kontynuowane.
Instytucja będzie prowadziła szkolenia pedagogiczno-psychologiczne dla rodziców, którzy chcą adoptować dzieci, a także diagnozowała dzieci adopcyjne. "Myślimy też o tym, by nowa placówka służyła wsparciem rodzicom, którzy już adoptowali dzieci i jak każdy - mają problemy. Jeżeli będzie taka potrzeba, to powstanie także grupa wsparcia dla dzieci już zaadoptowanych" - mówiła Sokołowska-Smółkowska.
Ośrodek będzie współpracował z sądami, ośrodkami pomocy społecznej i szpitalami.
Rocznie w Świętokrzyskiem nowy dom otrzymuje ok. 40 dzieci. Obecnie na adopcję czeka ok. 30 rodzin.
Część specjalistów obawia się, że nowe przepisy - likwidujące istniejące do tej pory ośrodki - zmniejszą liczbę adopcji. Z tą opinią nie zgodził się wicemarszałek Grzegorz Świercz, któremu podlega Świętokrzyski Ośrodek Adopcyjny - jego zdaniem nowe przepisy usprawnią procedury, będzie także możliwość współpracy z niepublicznymi ośrodkami, które organizują adopcje.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.