Północnosudańscy chrześcijanie są coraz bardziej niespokojni o swój los w związku eskalacją konfliktu zbrojnego z Południem.
Agencje donoszą o kolejnych bombardowania i starciach, wskazujących na ofensywę Sudanu przeciwko południowemu sąsiadowi. Tymczasem wyznawcy Chrystusa w Chartumie żyją w strachu po atakach muzułmańskich ekstremistów na obiekty kościelne z 21 kwietnia.
Z kolei w Darfurze na zachodzie Sudanu aresztowano trzech pracowników Caritas. Postawiono im zarzut szpiegostwa na rzecz Południa, a miejscowe biuro katolickiej organizacji charytatywnej zamknięto. Według agencji MISNA sudańskie władze dokonały aresztowań także pośród osób reprezentujących w Darfurze krajową radę Kościołów.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.