Ludobójcze ideologie były i są wymyślane przez ludzi z wyższym wykształceniem i z niższym wychowaniem.
Różne są spojrzenia na człowieka, społeczeństwo, ustrój państwa. Modyfikacji ulegają propozycje poszczególnych partii i ugrupowań politycznych. Niezmienny pozostaje natomiast fakt, że lewica zawsze znajduje jakąś grupę obywateli, którą według tejże lewicy można legalnie zabijać. Tak było w czasie Rewolucji Francuskiej i w czasie Rewolucji Październikowej. Tak było w ustroju komunistycznym i podobnie jest we współczesnych demokracjach liberalnych. Tym razem lewica postuluje prawo do legalnego zabijania dzieci w fazie rozwoju prenatalnego, a także prawo do legalnego zabijania rodziców, gdy ci wejdą w podeszły wiek lub zaczną ciężko chorować. Gdyby lewica uznała nienarodzone dzieci za zabójców, to by zakazała aborcji, gdyż według lewicy nie wolno skazywać na śmierć tych, którzy zabijają innych. A gdyby lewica uznała nienarodzone dzieci za małych aktywistów gejowskich, to by im jeszcze przyznała przywileje, gdyż lewica bardziej troszczy się o bogatych gejów niż o ludzi bezrobotnych czy o rodziców, którzy nie mają pieniędzy, by nakarmić swoje dzieci.
A Bóg mówi: Nie zabijaj!
W każdej epoce lewica ma kolejne pomysły na człowieka „nowoczesnego”, idącego z postępem i respektującego „wysokie standardy” europejskiej „normalności”. Do niedawna za postępowego był przez lewicę uznawany wyznawca jedynie słusznej partii komunistycznej i „bohater socjalizmu”. Obecnie według lewicy postępowy i politycznie „poprawny” jest ten, kto dowolnie, według własnego widzimisię ustala sobie, jakiej jest płci. Niemniej ważnym według lewicy sprawdzianem postępowości jest przekonanie człowieka, że kryterium jego tożsamości stanowi „orientacja” seksualna, a nie rozumność i wolność.
A Bóg mówi, że stworzył nas jako mężczyznę i kobietę.
Według lewicy człowiek może dowolnie określać, jakie związki międzyludzkie godne są jego godności. Postępowy jest ten, kto jest przekonany, że mogą to być dowolne związki kogokolwiek z kimkolwiek, zawierane po cokolwiek. Mogą to być zatem również związki homoseksualne, czyli związki z definicji niepłodne i - jak potwierdzają to deklaracje samych zainteresowanych - cechujące się posiadaniem wysokiej liczby kolejnych „partnerów”.
A Bóg mówi: opuści mężczyzna kobietę i zwiąże się ze swoją żoną.
Lewica promuje taką wizję relacji międzyludzkich, jaka zgodna jest z ideologią feministek i postulatami lobby gejowskiego. Zgodnie z życzeniem feministek w miejsce małżeństwa lewica proponuje walkę kobiet z mężczyznami, a zgodnie z życzeniem aktywistów gejowskich z niemniejszym zaangażowaniem promuje izolację kobiet od mężczyzn. Jeśli mimo to dochodzi do związku kobiety i mężczyzny, to lewica ma dla takich par następujący pomysł na życie: zabawcie się sobą, bądźcie niepłodni, a później poszukajcie sobie kolejnych partnerów, z którymi znowu zabawicie się w niezobowiązujący sposób.
A Bóg mówi: bądźcie płodni i rozmnażajcie się! Nie dopuszczajcie się cudzołóstwa! Nie dopuszczajcie do współżycia osób tej samej płci, bo to jest obrzydliwością w oczach Stwórcy.
Wbrew nauce lewica twierdzi, że człowiek nie istnieje od początku swego istnienia. Twierdzi też, że dziecko w fazie rozwoju prenatalnego nie jest oddzielnym organizmem, lecz jedynie częścią brzucha kobiety. I że tylko matka ma prawo decydować o losie tegoż dziecka, zanim się ono narodzi. Według lewicy ojciec nie ma prawa głosu w tej sprawie. Nie może bronić swojego dziecka, mimo że przekazał mu życie i że żaden sąd nie pozbawił go praw rodzicielskich.
A Bóg mówi: nie kłam!
Bóg stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo. A Bóg jest miłością. Źli ludzie potrafią człowieka skrzywdzić. Potrafią go zdemoralizować. Nikt jednak nie jest w stanie zmienić natury człowieka. W każdych czasach znajdzie się sprawiedliwa „reszta Izraela”, czyli ci, którzy nadal będą kochać Boga i bliźnich. I dlatego nadzieja zawieść nie może.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.