Poparli skandaliczne prawa

Parlament Europejski przyjął w środę raport o wspólnotowej strategii na rzecz praw dziecka. Znajduje się w nim kilka punktów dotyczących "zdrowia reprodukcyjnego". Nasz Dziennik zapytał kilku polskich eurodeputowanych co kierowało nimi, że poparli ten projekt. Czy są świadomi następstw, jakie może to mieć dla przyszłości młodych pokoleń?

Parlament Europejski przyjął w środę raport o wspólnotowej strategii na rzecz praw dziecka. Znajduje się w nim kilka punktów dotyczących "zdrowia reprodukcyjnego". Oznacza to m.in., że po przyjęciu tych przepisów dzieci będą miały prawo nieograniczonego dostępu do edukacji seksualnej, środków antykoncepcyjnych i aborcji. Szczególnym absurdem jest, iż dziecko uznano za "niezależną osobowość prawną", a więc może ono o wszystkim samo decydować, bez wiedzy i kontroli rodziców. Za demoralizującymi przepisami głosowali równie polscy posłowie do Parlamentu Europejskiego. Zapytaliśmy, co kierowało nimi, że poparli ten projekt - pisze Nasz Dziennik. Czy są świadomi następstw, jakie może to mieć dla przyszłości młodych pokoleń? Janusz Onyszkiewicz (UW) Numery poprawek, na które głosował: 162/2, 163, 164, 165, L/2 Prawdę mówiąc, w dużej mierze głosowałem tak jak moja grupa. W tej chwili niedokładnie pamiętam całą sprawę i nie chciałbym się wypowiadać. Nie pamiętam też całej dyskusji i nie umiałbym się do tego wszystkiego dokładnie odnieść. Wszystko też zależy od tego, jakie usługi ma się na myśli (w odniesieniu do fragmentu ustawy o usługach w zakresie planowania rodziny), lecz wcale nie jest tak, że jeśli coś nie jest do końca sprecyzowane, to znaczy, iż należy to odrzucić. Należy poczekać, aż się wszystko do końca wyjaśni. Na tej samej zasadzie ja jestem np. za Kartą Praw Podstawowych, chociaż rozumiem, że w opinii wielu osób powinny być bardziej doprecyzowane sprawy dotyczące aborcji. Otóż ja wcale nie uważam, że tak musi być (tzn., że dziewczęta będą mogły usuwać ciąże za plecami rodziców), uważam natomiast, iż zwrócenie uwagi na te sprawy jest ważne. Myślę, że wszelkie niedoprecyzowane sprawy (jak ta czy np. prawo dzieci do edukacji) będą pozostawione do rozstrzygnięć krajowych. Lecz w tej kwestii akurat nie dyskutujemy o moralności, lecz dyskutujemy o prawie. Paweł Piskorski (PO) 162/2, 163, 164, 165, L/2 Nie jestem w stanie powiedzieć, co było w konkretnym punkcie. Wszyscy posłowie Parlamentu Europejskiego mają odpowiednie instrukcje głosowania i ja zgodnie z tą instrukcją - przedyskutowaną na klubie - głosowałem. Nie zgadzam się z tym, że przyjęcie tych punktów będzie prowadzić do aborcji wśród nastolatek za plecami rodziców. Prowadzi to jedynie do tego, że dzieci, dorastająca młodzież, mają prawo do edukacji seksualnej w szkole i oprócz tego na pewno dodatkową edukację seksualną prowadzą rodzice. Rozmawiają oni z dziećmi, starając się im pomóc. I z całą pewnością nie chodzi tu o zażywanie pastylek wczesnoporonnych - zresztą z tego, co wiem, to one są w większości nielegalne, te silne środki wczesnoporonne, i wydawane tylko z przepisu lekarza.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 1 2 3 4 5 6
23°C Niedziela
wieczór
21°C Poniedziałek
noc
17°C Poniedziałek
rano
23°C Poniedziałek
dzień
wiecej »