W internecie aż roi się od ofert noclegów w hotelach, które... nie istnieją - ostrzega policja. Szczególnie dużo takich ofert dotyczy Zakopanego i kurortów w polskich górach. A przed nami sezon narciarski...
- Na razie na szczęście nie mamy osób poszkodowanych, ale od czasu do czasu docierają do nas informacje o fikcyjnych ogłoszeniach. Zamieszczające je osoby używają zdjęć istniejących pensjonatów. Nie zgadzają się natomiast dane kontaktowe. Policjanci występują do administratorów stron o ich blokowanie - informuje na stronach "Tygodnika Podhalańskiego" asp. sztabowy Roman Wieczorek, rzecznik prasowy zakopiańskiej policji.
Jak ustrzec się przed oszustami, którzy chcą wyłudzić nasze pieniądze? Sposobów jest kilka. Warto w tym celu wykorzystać dostępne narzędzia internetowe i sprawdzić w internecie czy taki obiekt znajduje się pod podanym na stronie adresem przy pomocy wielu dostępnych programów oferujących mapy i zdjęcia budynków. - Warto sprawdzać fora, na których turyści wymieniają się opiniami na temat obiektów noclegowych. Może już ktoś tam był i poleca nam ten obiekt - dodaje asp. sztabowy Wieczorek. Niektóre obiekty można tez sprawdzić poprzez kontakt z urzędem miasta czy gminy, na terenie której ma znajdować się pensjonat.
Czujność klientów powinna wzbudzać przede wszystkim podejrzanie niska cena noclegu - oszustom zależy na zebraniu jak największej liczby zaliczek.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.