Na zaproszenie ordynariusza Jełgawy, czyli dawnej Mitawy, 24 października przyjechali do tego miasta (dawnej stolicy Wielkiego Księstwa Kurlandii i Semigalii) przedstawiciele większości męskich i żeńskich instytutów zakonnych pracujących na Łotwie.
Ostatnie wydarzenia kościelne, jak Światowe Spotkanie Rodzin czy Synod Biskupów, odsunęły nieco w cień Rok Życia Konsekrowanego. A obchodzony on jest w różny sposób, także tam, gdzie nie ma szans na zgromadzenie tłumów czy zorganizowanie z rozmachem kampanii promocyjnej. Tak było również na Łotwie.
Na zaproszenie ordynariusza Jełgawy, czyli dawnej Mitawy, 24 października przyjechali do tego miasta (dawnej stolicy Wielkiego Księstwa Kurlandii i Semigalii) przedstawiciele większości męskich i żeńskich instytutów zakonnych pracujących na Łotwie. W sumie zebrało się ok. 30 osób, by wspólnie modlić się i nawzajem poznawać. Jak zauważył gospodarz spotkania, bp Edward Pawłowski, była to bardzo skromna reprezentacja tutejszych wspólnot zakonnych, które przecież nie mogą w całości oddać się świętowaniu, gdy czeka tak wiele dzieł apostolskich. W czasie Mszy modlono się o nowe powołania do życia konsekrowanego, ale też w intencji odnowy duchowej kraju, który 800 lat temu został poświęcony Maryi jako „Terra Mariana”. Następnie dokonano prezentacji poszczególnych wspólnot i instytutów zakonnych. Zwrócono przy tym uwagę, że ich apostolat na Łotwie ma w znacznej mierze charakter cichej „pracy u podstaw”, w której nie ma posług nieważnych, bo każda może być dla ludzi znakiem wzywającym do nawrócenia.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.