W Dobrym Mieście odbyły się Rekolekcje Ewangelizacyjne Odnowy w Duchu Świętym dla mężczyzn. Wzięło w nich udział 33 osób, których prowadziło 7 animatorów pod kierunkiem ks. Marcina Wrzosa i Marka Rokity.
Prowadzący rekolekcje mają przegląd uczestników z ostatnich lat i stwierdzają, że przychodzi coraz więcej mężczyzn, którzy nie doświadczyli obecności Boga i jego miłości.
– Samo przyjechanie do nas wymaga już dużej determinacji i odwagi od tych ludzi. To widać zresztą w pierwszych dniach rekolekcji, kiedy uświadamiają sobie, że znaleźli się w innym świecie. Pierwsze dwa, trzy dni polegają właśnie na wejściu w plan zajęć. W rozmowach wychodziła często obawa połączona z pytaniem: „Co ja tutaj robię?” – mówi Grzegorz Chmielewski. Nie zawsze, oczywiście, tak jest.
Przykładem zaufania Bogu i przemiany, która zaowocowała dobrym życiem, jest Daniel Jarocki. Jego historia nawrócenia ma swój początek w uzależnieniu. Na rekolekcje przyjechał z wyboru i czuł się tu od początku dobrze.
Miał w swoim życiu okres, gdy sięgał po narkotyki. Pan Bóg w różny sposób stara się dotrzeć do człowieka, a w przypadku Daniela zrobił to poprzez... skarbówkę. – Przyszedłem kiedyś do urzędu skarbowego, żeby rozliczyć się z podatku. W okienku pokazała się pięknie uśmiechnięta kobieta, która wręczyła mi na zakończenie rozmowy karteczkę. Na jednej stronie był opisany trzeci sekret fatimski, a na drugiej można było przeczytać obietnicę daną przez Jezusa ojcu Pio. Ona mogła za to stracić pracę, a jednak ryzykowała – wspomina.
Po przyjeździe do domu się trochę wystraszył i powiedział sobie: „Panie Jezu, jak ja żyję? Co ja robię?”. To był impuls, dzięki któremu poszedł do spowiedzi. – Wiedziałem, że muszę żyć z Panem Jezusem – to była wtedy dla mnie jedyna droga. Potem wstąpiłem do Odnowy w Duchu Świętym. O rekolekcjach dla facetów słyszałem wcześniej i chciałem na nie pojechać, ale najpierw był ślub, a potem urodziły mi się dwie córeczki i tak trochę nie było czasu. W tym roku, po rozmowie z żoną, postanowiłem przyjechać. I po rekolekcjach mogę powiedzieć, że była to najlepsza decyzja w życiu – mówi Daniel.
Więcej w "Posłańcu Warmińskim" nr 07/2016 na 14 lutego.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nazwał ich "wariatami" i dodał, że nie pozwoli, by nadal "dzielili Amerykę".
W swojej katechezie papież skoncentrował się na scenie pojmania Jezusa.
2,1 mld. ludzi wciąż nie ma dostępu do bezpiecznej wody pitnej.
Sytuację nauczycieli religii pogarsza fakt, że MEN dał im za mało czasu na przekwalifikowanie się.