Byłeś? Przejdź ją raz jeszcze raz. Może coś innego cię poruszy. Nie byłeś? Wybierz się więc w podróż do własnego wnętrza. Publikujemy pełne rozważania z tegorocznej Akademickiej Drogi Krzyżowej ulicami Wrocławia. Warto w Wielki Piątek wziąć swój krzyż raz jeszcze.
Stacja XIII: Zdjęcie z krzyża
„Ojcze, w ręce Twoje powierzam ducha mojego” (Łk 23,46). W tej ostatniej chwili, gdy Twoje oczy już gasną, a ból zamienia się w kojące wszystko odrętwienie, powierzasz swego ducha Ojcu, ciało zaś powierzasz w ręce Matki. To są te same dłonie, które Cię otulały w grocie w Betlejem, te same ramiona, które Cię osłaniały, gdy - jako uchodźcy – chroniliście się w Egipcie przed siepaczami Heroda. Teraz te same ręce przygarniają Twe stygnące ciało, które nieubłaganie począł ogarniać rigor mortis. Bezwładne, martwe ciało jedynego syna. Miecz bólu przenikający serce Matki (por. Łk 2,35)
I tak właśnie pośród Jej samotności, bólu i opuszczenia powstaje Kościół – jeden, święty, powszechny i apostolski. To tu dokonuje się odkupieńcza ofiara Chrystusa. Tu z Jego przebitego boku wypływa krew oraz woda – symbole Chrztu i Eucharystii. I tutaj Maryja zostaje naszą matką – Matką Kościoła. Od Męki, aż do niedzielnego poranka, to Ona zostaje Kościołem. Całym Kościołem. To ona przenosi wiarę Kościoła przez mroki piątkowej i sobotniej żałoby, w czasie gdy uczniowie Chrystusa rozpierzchli się i poukrywali.
Te chwile zagubienia i lęku Chrystusowych uczniów odsłaniają nam, dwa tysiące lat później, swoje teologiczne znaczenie. Przypominają, że Kościół to nie urzędy oraz instytucje, nie kanoniczne przepisy, teologiczne leksykony, czy programy duszpasterskie, lecz osobiste relacje łączące z Chrystusem i spajające między sobą wiernych. Kościół rodzi się bowiem dzięki intymnym więzom istniejącym pomiędzy Chrystusem i Jego Matką oraz z ich przedłużenia na krzyżu: „oto Matka twoja” (J 19, 27). To są więzy miłości, więzy pełne osobistej czułości i troski, to są więzy rodzinne. Tego się nie da wystudiować, wyćwiczyć, czy zaprogramować. W tym można jedynie uczestniczyć, zanurzyć się. To można jedynie doświadczać.
Panie Jezu Chryste, dziękujemy Ci za wielki dar Twego Mistycznego Ciała – Kościoła. I prosimy, byś pomógł nam szanować i budować jego jedność. Byśmy nigdy nie dali w nas zwyciężać duchowi podziałów, lecz byśmy w wielości i różnorodności stanowili jedno, tak by świat poznał że jesteś Synem Bożym (por. J 17,21) i Odkupicielem.
Prosimy Cię też za tymi, którzy na sposób klerykalny albo też antyklerykalny postrzegają Kościół, dostrzegając w nim głównie instytucje oraz przepisy, by odkryli, że cały Kościół utkany jest z więzów miłości.
A nade wszystko prosimy o dar świętości dla nas, abyśmy obfitowali w odwagę i mądrość niezbędne do stałego odnawiania Twojego Kościoła - Ludu Bożego wędrującego przez wieki do swej odwiecznej ojczyzny.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.