W dniach 21-22 sierpnia w Brasławiu na Białorusi odbędą się obchody 10-lecia diecezji witebskiej. – Chcemy za te dziesięć lat podziękować Bogu za wstawiennictwem Matki Bożej – zapowiada biskup witebski Władysław Blin.
Diecezja powstała decyzją Jana Pawła II 13 października 1999 r. Obejmuje liczącą 40 tys. km2 północno-wschodnią część Białorusi. Zajmuje więc 1/6 terytorium tego kraju. Wśród 1,4 mln mieszkańców jest ponad 150 tys. katolików.
Kuria biskupia w Witebsku mieści się w typowym, dziewięciopiętrowym bloku na jednym z osiedli mieszkaniowych. Znajduje się tam również mieszkanie biskupa, ekonoma, kanclerza, klasztorek sióstr zakonnych w jednym z mieszkań i siedziba Caritas.
Ordynariusz diecezji osobiście podejmuje gości. Usadza wszystkich przy dużym stole, a sam stojąc obsługuje ich do końca posiłku. Nie dopuści, by było inaczej, skoro „biskup po to został wyświęcony, aby służyć”. Pytany, dlaczego nie zajmują się tym siostry, odpowiada, że wstąpiły do zakonu po to, by ewangelizować, a nie służyć panom w sutannach.
Parafie jak na Zachodzie
– Na początku było ciężko pod każdym względem – opowiada bp Blin, który od początku jest ordynariuszem diecezji. – W jej zachodniej części, która przed II wojną światową należała do Polski, zachowało się parę kościołów i było paru księży, natomiast w części wschodniej, już od rewolucji październikowej nie było żadnego księdza ani czynnego kościoła...
Białoruś bowiem podlegała intensywnej ateizacji. Na terytoriach, które zostały wcielone do proklamowanej przez bolszewików Białoruskiej Socjalistycznej Republiki Rad, która w 1922 r. weszła w skład ZSRR, zamykano kościoły. Żaden kapłan nie mógł wykonywać oficjalnie swojej posługi. We wrześniu 1939 r. na mocy paktu Ribbentrop-Mołotow Stalin zajął należące do Polski tereny Białorusi zachodniej i włączył je w skład Białoruskiej SRR. Zmieniło to całkowicie sytuację Kościoła katolickiego także na tych terenach. Aż do końca lat 80. katolicy byli systematycznie prześladowani i pozbawiani kościołów, które zamieniano na magazyny, kina czy muzea. Ponad 100 kapłanów zostało zesłanych do stalinowskich obozów. Wielu w nich zginęło. W tej sytuacji wiarę przekazywali głównie ludzie świeccy w rodzinnych domach.
– Teraz mamy już 100 kapłanów, 137 parafii, 30 seminarzystów, którzy uczą się w seminarium metropolitalnym w Pińsku, ale też w Polsce i w Piacenzy we Włoszech. W diecezji nie ma już powiatu, gdzie nie byłoby księdza. 50 księży pracuje we wschodniej części diecezji, a 50 w zachodniej. Sam Witebsk ma już 6 parafii. Kończymy budowę kościoła katedralnego i kurii. Przez 10 lat udało się wyremontować 15 kościołów i wybudować 15 nowych. Dzięki systematycznej pracy księży, zakonników i sióstr zakonnych nasze parafie niemal niczym nie różnią się od tych na Zachodzie – cieszy się 55-letni hierarcha.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.