Bycie kapłanem staje się w Meksyku zawodem wysokiego ryzyka – czytamy w raporcie tamtejszego episkopatu.
Aktualnie co piąty ksiądz otrzymuje tam pogróżki, bądź padł ofiarą brutalnego ataku. W ciągu ostatnich 16 lat zamordowano 15 meksykańskich duchownych, w tym jednego kardynała, trzech zakonników i jedenastu księży diecezjalnych. Tym samym Meksyk stał się drugim po Kolumbii najbardziej niebezpiecznym dla kapłanów krajem Ameryki Łacińskiej. Jak wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie episkopatu, prześladowania są konsekwencją posługi duszpasterskiej i odwagi, z jaką duchowni piętnują poważne problemy społeczne, ekonomiczne i polityczne, a w szczególności narastanie przemocy w tym kraju. Kapłanów nękają zarówno ugrupowania polityczne i ideologiczne, jak i różnego rodzaju bojówki czy mafie. Raport o nazwie „Nowe prześladowania kapłanów w Meksyku” przygotowała Komisja Episkopatu ds. Duszpasterstwa Środków Społecznego Przekazu.
Jednak jego poglądy nie zawsze są zgodne z katolickim nauczaniem.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.