Władze Egiptu postanowiły "zakończyć wszelką współpracę" archeologiczną z francuskim Luwrem, dopóki nie zostaną im zwrócone fragmenty steli jednego z faraonów - poinformował w środę szef egipskiej służby starożytności, Zahi Hawass.
Podjęliśmy decyzję o zakończeniu wszelkiej współpracy z Luwrem do czasu oddania nam zabytków archeologicznych skradzionych z grobowca położonego niedaleko Luksoru, około 700 km na południe od Kairu - oświadczył Hawass.
Decyzja ta wpłynie m.in. na konferencje naukowe organizowane z francuskim muzeum, jak i na prace prowadzone przez Luwr na stanowiskach archeologicznych w Sakkarze niedaleko Kairu.
Według Hawassa decyzja została podjęta już dwa miesiące temu i nie ma nic wspólnego z porażką egipskiego ministra kultury Faruka Hosniego, który ubiegał się o stanowisko dyrektora UNESCO.
Hawass oskarża francuskie muzeum o to, że nielegalnie kupiło zabytki, których zwrotu domaga się teraz Egipt. "Zakup skradzionej steli oznacza, że niektóre muzea zachęcają do niszczenia i kradzieży egipskich zabytków" - powiedział.
Zdaniem władz francuskich spór dotyczy "fragmentów dekoracji grobowca w Dolinie Królów" zakupionych w uczciwy sposób przez Luwr, a Egipt kwestionuje sposób w jaki wywieziono je z jego terytorium. "Wszyscy pracują nad tym, aby te dzieła mogły być zwrócone Egiptowi zgodnie z mechanizmami prawnymi, które na to pozwalają" - zapewniają francuskie źródła w Kairze.
Dyrekcja Luwru zapewniła w środę, że muzeum jest otwarte na zwrot pięciu fragmentów steli, których domaga się Egipt jednak z poszanowaniem francuskich procedur.
Egipt, którego znaczna część dziedzictwa archeologicznego już dawno została wywieziona do największych muzeów świata, jest obecnie szczególnie wrażliwy na tym punkcie. Kair domaga się m.in. oddania przez Niemcy popiersia legendarnej królowej Nefretete, odkrytego przez niemieckiego archeologa Ludwiga Borchardta w 1912 roku.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.