"Przyszłości nie buduje się na odwecie, lecz na dialogu".
Na obradującym w Monako posiedzeniu plenarnym Rady Konferencji Episkopatów Europy, w którym biorą udział przewodniczący krajowych konferencji biskupów z całego kontynentu, wybrano jej nowe prezydium. Przewodniczącym CCEE został włoski kardynał Angelo Bagnasco, arcybiskup Genui, natomiast wiceprzewodniczącymi – angielski kardynał Vincent Nichols, metropolita Westminsteru, i arcybiskup poznański Stanisław Gądecki. Przewodniczący episkopatu Polski tak komentuje to wydarzenie.
„Skoro Polska jest największym Kościołem spośród Kościołów Europy środkowo-wschodniej, to w pewnym sensie jest to miejsce, które powinno być reprezentowane. Myślę, że z kard. Bagnasco łatwo dojdziemy do zgody, podobnie z kard. Nicholsem, dlatego że obaj są ludźmi nietuzinkowymi i jednocześnie pragnącymi odnowienia Kościoła w Europie” - powiedział abp Gądecki.
*
Kardynałowie i biskupi zgromadzeni na posiedzeniu plenarnym Rady Konferencji Episkopatów Europy modlili się wczoraj w Nicei na Promenadzie Anglików, gdzie w lipcu tego roku islamski terrorysta zamordował 86 osób.
„Przybyliśmy tutaj, aby się modlić za rodziny i zamanifestować nasze zaangażowanie na rzecz pokoju i dialogu międzyreligijnego – powiedział przewodniczący Konferencji Episkopatu Francji abp Georges Pontier. – Człowiek bowiem nosi w sobie wiele wyzwań. A przyszłości nie buduje się na odwecie, lecz na dialogu”.
Wcześniej biskupi zebrani na posiedzeniu plenarnym w Monte Carlo w Księstwie Monako wysłuchali raportu przewodniczącego Obserwatorium Nietolerancji i Dyskryminacji wobec Chrześcijan w Europie. Podkreślił on, że w widoczny sposób wzrasta stopniowo liczba przypadków nietolerancji i dyskryminacji względem wyznawców Chrystusa, przede wszystkim we Francji, Anglii, Holandii i w krajach skandynawskich. Przyczyny takiego stanu rzeczy to często budzące wątpliwości prawo, brak reakcji ze strony chrześcijańskich polityków i zanikanie świadomości społecznej. Jako przykład podano m.in. zamknięcie w Anglii 10 z 12 poradni katolickich zajmujących się adopcją dzieci za to, że nie zgadzały się na adoptowanie ich przez pary gejowskie.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.